- Rozniosła się wieść, że w miniony weekend, w Dąbrowie Białostockiej doszło do morderstwa - poinformowała nas Czytelniczka.
Z jej relacji wynikało, że chodziło o młodego mieszkańca dąbrowskiej wsi. A jego ciało miało zostać przewiezione na sekcję zwłok do Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku. Próbowaliśmy dowiedzieć się co tam się wydarzyło, ale policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji zaprzeczają tym informacjom.
Ciało mężczyzny znaleziono bez głowy
- Nie potwierdzam takiego zdarzenia. Nikogo martwego nie znaleziono - powiedział nam nadkom. Tomasz Krupa, rzecznik Podlaskiej Policji.
Dociekaliśmy jednak dalej, bo Czytelnicy donosili nam o coraz to nowych szczegółach sprawy.
Wreszcie okazało się, że faktycznie, prokuratura prowadzi postępowanie w tej sprawie, tylko przebieg wydarzeń był nieco inni, niż przekazywali nam mieszkańcy.
Z naszych ustaleń wynika, że mężczyzna 2 listopada w piątek wieczorem, spacerował w okolicach torów kolejowych i POM-u, dąbrowskiej fabryki maszyn. Z relacji anonimowych świadków wychodzi na to, że nie był tam sam. Prawdopodobnie spacerował z kobietą, jego żoną. W trakcie tej przechadzki nagle zasłabł i upadł. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, która przewiozła go do szpitala. Tam mężczyzna zmarł dzień później.
Sprawą zajęła się już sokólska prokuratura. Z tego, co się dowiedzieliśmy, na razie prowadzone jest postępowanie w kierunku ciężkiego uszkodzenia ciała. Jednak dalsze czynności będą uzależnione od wyników sekcji zwłok mężczyzny. A te, jak wyjawił nam Artur Kuberski, szef sokólskiej prokuratury rejonowej, w piątek jeszcze nie były znane. Prokurator jednak więcej szczegółów tego zdarzenia i toczącego się postępowania zdradzać nie chce.
Z naszych ustaleń wynika również, że nikt jeszcze nie był przesłuchany w tej sprawie. A policjanci nieoficjalnie podkreślają, że najprawdopodobniej doszło tam do nieszczęśliwego wypadku. Do tej sprawy powrócimy.
Zobacz: Po wyborach samorządowych 2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?