Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ewa Kulikowska: Cztery lata na fotelu burmistrza Sokółki nauczyły mnie pokory

red
archiwum
Rozmawiamy z burmistrz Ewą Kulikowską, kandydatką KWW Ludowo-Chrześcijański, starającą się o ponową kadencję

Czy trudno zarządzać takim miastem i gminą jak Sokółka?
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Urzędowanie na fotelu Burmistrza Sokółki traktuję jako służbę mieszkańcom. Bardzo chcę przysłużyć się rozwojowi mojej gminy. Cały czas traktuję to jako wyzwanie. Bardzo lubię swoją pracę. Lubię stawiać przed sobą cele do zrealizowania, a ich osiąganie sprawia mi satysfakcję. Rozwiązuję problemy i realizuję plany. Czy jest to trudne - ja to lubię i nie rozpatruję tego w kategoriach łatwe - trudne. Po prostu interesujące, poszerzające horyzonty zadanie.

Rządzi Pani pierwszą kadencję...
Przepraszam, ale nie lubię sformułowania „rządzi” istotnie sprawuję urząd pierwszą kadencję. Bardzo bym chciała, kontynuować swoją pracę. Tu tak jak w każdym innym przypadku, sprawdza się stwierdzenie” praktyka czyni mistrza”. Powiedziałabym, że teraz zupełnie inaczej podchodzę do swoich zadań niż na początku kadencji. Doświadczenie nauczyło mnie innego podejścia do różnych spraw. Rozpoczęłam swoją pracę pełna optymizmu i zapału, przekonana, że mogę wszystko, że jestem w stanie przekonać do racjonalnych rozwiązań np. niektórych radnych, ale życie nauczyło mnie pokory, m.in. w tej kwestii.

Co z perspektywy czasu było/jest najtrudniejsze w byciu burmistrzem?
Najtrudniejsze w byciu Burmistrzem jest chyba to, że nie jest się w stanie, z różnych powodów, zaspokoić oczekiwań wszystkich mieszkańców. Trzeba racjonalnie podchodzić do różnych spraw i podejmować nie raz trudne decyzje. Z uwagi na ograniczenia budżetowe wybierać czy zrobić w pierwszej kolejności tą czy inną drogę, chociaż dla mieszkańców każdej z nich to ta ich jest najważniejsza. Spotykać się z pewnego rodzaju niezrozumieniem tej sytuacji. Gdybym była w stanie, miała takie realne możliwości, chciałabym od razu zrobić wszystko, ale się nie da. Analogicznie jest w innych sprawach.

Co udało się zrobić? Co Pani uznaje za największy sukces?
Za swój sukces uważam pozyskanie środków unijnych m.in. na remont kamienicy dawnej Milicji (przy ul.Dąbrowskiego 12), kamienicy przy ul.Piłsudskiego 1 (dawna przychodnia), rewitalizację i zagospodarowanie zalewu, zwiększenie wpływów z opodatkowania „żwirowni”, budowę bloków komunalnych i socjalnych i wiele innych. Za swój sukces uważam to co udało się zrobić w sprawie budowy wiaduktu nad torami. To nie jest zadanie Gminy Sokółka. Jest to droga wojewódzka, ale gdyby nie moje liczne „pukania do różnych drzwi”, Marszałka Województwa, PKP PLK, radnych wojewódzkich nie udałoby się doprowadzić do momentu, w którym teraz jesteśmy. Pamiętam jak na początku kadencji zaczynałam mówić o tym projekcie, wiele z osób, które teraz na swoich „sztandarach wyborczych” niosą budowę wiaduktu śmiało mi się w twarz. Mam dużą satysfakcję, wiem jak było i tak Panowie, dało się! Gmina Sokółka podpisała 3-stronne porozumienie z Samorządem Województwa i PKP PLK. I jest postępowanie przetargowe! Chciałabym dopilnować zrealizowania tej ważnej inwestycji. Kolejna rzecz, to zwany przez nas potocznie „problem Karcz”. Temat trudny, sprawa niesamowicie zawiła i skomplikowana, ale ja się takich nie boję. To, że od kwietnia 2016r. nie są wożone odpady do „Karcz” poczytuję za swój sukces. Od początku kadencji wiele czasu poświęciłam na zainteresowanie tematem właściwych w sprawie urzędów i nasza współpraca przyniosła rezultaty. To nie koniec problemu, ale jego skuteczne rozwiązanie wymaga czasu i rozwagi, i nie podejmowania, może i populistycznych, ale nie koniecznie racjonalnych decyzji. Ponadto rozwijamy oświatę, bo od 4 lat zdecydowanie poszerzamy ofertę edukacyjną, uruchomiliśmy w przedszkolu oddziały specjalne, utworzyliśmy Samorządową Szkołę Muzyczną I Stopnia. Na ten cel pozyskaliśmy ok. 4 mln zł. Utworzyliśmy też Sokólski Uniwersytet Dziecięcy przy Politechnice Białostockiej, co pozwoli młodym ludziom zdobywać nowe umiejętności. Doceniając pracę i wysiłek uczniów, wprowadziliśmy stypendia naukowe, nagrody artystyczne i zdecydowanie zwiększyliśmy środki na stypendia i nagrody sportowe. Natomiast edukację obywatelską urzeczywistniłam powołując Młodzieżową Radę Miejską. Dodam, iż mimo reformy oświaty, nauczyciele mają pracę a uczniowie czują się bezpiecznie. I dla mnie to jest priorytetem. Dbamy o bezpieczeństwo mieszkańców i jako pierwsi w powiecie wprowadziliśmy: „Kopertę Życia”, a jako pierwsi w województwie uruchomiliśmy system „Przycisk Życia” i utworzyliśmy Spółdzielnię Socjalną Osób Prawnych p.n. „OSTOJA”, której celem m.in. są działania opiekuńcze, skierowane do osób chorych i starszych. Podsumowując, na przestrzeni ostatnich lat nasze miasto, gmina niewątpliwie zmieniło się. Dzięki środkom własnym oraz pozyskanym dotacjom zrealizowaliśmy wiele działań mających wpływ na życie mieszkańców. Na inwestycje pozyskaliśmy kwotę 22,4 mln zł, na działania społeczne 3,8 mln zł, budownictwo mieszkaniowe 2,1 mln zł, edukacja i oświata 4 mln zł. POZYSKALIŚMY 32,3 MLN ZŁ! Współfinansowaliśmy też przebudowę dróg powiatowych na obszarze naszej gminy. Dzięki naszemu wsparciu pozyskano 17,9 mln zł na ten cel. Z udziałem środków Gminy Sokółka zostało wybudowanych ok 61,2 km dróg a ogólna pomoc powiatowi to kwota ok. 10 mln zł. Dodam, iż kolejne gminne projekty czekają na rozstrzygnięcie konkursów.

Nie można nie zauważać błędów i porażek. Które najbardziej bolały Panią jako włodarza?
Moją największą porażką jest fakt, iż nie udało mi się przekonać do współpracy na rzecz dobra gminy i jej mieszkańców niektórych radnych rady miejskiej. Wytłumaczyć, iż jako organy Gminy Sokółka najpierw powinniśmy dążyć do realizacji inwestycji gminnych. Współpraca z Powiatem to wspólne pozyskanie dofinansowania i budowa wielu kilometrów dróg i z tego się cieszę, ale nie można nie zauważyć, że każda z jednostek samorządu terytorialnego ma swoje własne, ustawowe zadania. W chwili obecnej stawia mi się zarzuty, że czegoś nie zrobiłam np. nie wyremontowałam dworca, ale zamiast przeznaczyć środki na projekt, radni przeznaczyli je na drogi powiatowe, czy też kwestia związana z wielkością zadłużenia, to proszę zobaczyć z czego ono wynika …

Jakie są plany na przyszłość i na kolejnych 5 lat, jeśli wygra Pani wybory na burmistrza?
Plan na kolejnych pięć lat to m.in. kontynuacja rozpoczętych projektów, przedstawiam go w swoim programie wyborczym: GOSPODARKA-INWESTYCJE-PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ - utworzenie terenów inwestycyjnych, - uporządkowanie gospodarki odpadami, w tym likwidacji dzikich wysypisk i dokończenie „sprawy Karcz”, Dalsze działania na rzecz: * sfinalizowania budowy wiaduktu na ul.Kryńskiej, sfinalizowania budowy kładki nad torami w okolicy ul.Warszawskiej, budowy obwodnicy Sokółki,- racjonalna polityka finansowa, - utworzenia budżetu obywatelskiego, - remontu dworca i utworzenia Centrum Przesiadkowego, - kontynuacji budowy dróg oraz sieci wodociągowych i kanalizacyjnych, - budowy ścieżki pieszo-rowerowej, chodnika, parkingów i drogi do ogródków działkowych, - rozbudowy sieci oświetleniowej na terenach wiejskich, - zwiększenia środków finansowych na równanie i podsypywanie dróg, EDUKACJA-KULTURA-SPORT I REKREACJA- rozbudowa infrastruktury przedszkolnej i żłobkowej, - utrzymania istniejącej sieci szkół, - wdrożenie w szkołach i przedszkolach kolejnych programów edukacyjnych, - budowy obiektów sportowych i rekreacyjnych (przy szkołach, w OSiR, nad zalewem), - budowa bibliteki, - remont SOK, - rozbudowa obecnych oraz utworzenia nowych miejsc spotkań dla mieszkańców (świetlice wiejskie, place zabaw, altany itp.), - nowa koncepcja zagospodarowania parku z dużą ilością zieleni, - pomoc w funkcjonowaniu organizacjom pozarządowym (dofinansowanie działań, nowa siedziba dla harcerzy, itp.), - dalsze upiększanie miasta (czystość ulic, zieleń, kwiaty, ozdoby świąteczne itp. BEZPIECZEŃSTWO-POMOC SPOŁECZNA utworzenie domu dziennego pobytu dla seniorów oraz powołania Rady Seniorów, - rozszerzenie programu „Przycisk życia”, - budowa nowych bloków mieszkalnych, - poprawa bezpieczeństwa na drogach osiedlowych (spowalniacze, lustra itp.), - poszerzenie programu opieki nad zwierzętami, - dodatkowych połączeń w komunikacji miejskiej, - zwiększenia dofinansowania dla OSP.

Jaka jest najmocniejsza strona Sokółki?
Gmina Sokółka ma wiele mocnych stron m.in. położenie geograficzne, ale jej najmocniejszą stroną są jej mieszkańcy, którzy są żywotnie zainteresowani rozwojem swojej małej ojczyzny, jej wielokulturowość. Praca na ich rzecz, słuchanie o ich potrzebach, ich zaspokajanie, rozwiązywanie problemów, z którymi przychodzą, to moje zadanie, które chcę i potrafię realizować. Ludzie w Sokółce mają duży pozytywny potencjał! W tym miejscu muszę podkreślić, że te wszystkie działania, które podejmowałam nie byłyby możliwe, gdyby nie zaangażowanie w pracę moich współpracowników, urzędników i pracowników Urzędu Miejskiego w Sokółce, jednostek organizacyjnych i spółek komunalnych.

Wybory samorządowe 2018: Twój głos się liczy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto