Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korycin. Na plażę zamiast leżaka, niektórzy pod pachą niosą wkrętarkę. By poniszczyć trochę nową infrastrukturę (zdjęcia)

red
Plaża została oddana do użytku niecałe 2 miesiące temu. I już pojawiają się na niej wandale
Plaża została oddana do użytku niecałe 2 miesiące temu. I już pojawiają się na niej wandale EB
Nowa infrastruktura przy kompleksie nad zalewem w Korycinie przyciąga tłumy z całego regionu. Jak się okazuje, plażowicze nie pojawiają się tam tylko po to by odpoczywać. Znaleźli się i tacy, co zamiast parasola zabrali tam ...wkrętarkę. Po to by do nowej pergoli przykręcić sztachetę. Aktów dewastacji odkryliśmy więcej. Na szczęście wandale nie mogą czuć się bezkarni.

Nóż się w kieszeni otwiera gdy się patrzy na takie bezsensowne niszczenie. Nie rozumiem komu przeszkadza nowa infrastruktura. Zamiast o nią dbać, już się zaczynają pojawiać akty wandalizmu- zaalarmował nas Czytelnik z Korycina.

Chodzi o nowe zagospodarowanie terenu nad miejscowym zalewem. Okrzyknięte już nawet lepszą plażą niż ta na białostockich Dojlidach. A otworzono ją niespełna dwa miesiące temu. Przyciąga tłumy plażowiczów. Ale jak się okazuje nie tylko. Bowiem zaczynają się na niej pojawiać również amatorzy dewastowania. I to wyjątkowo ciekawi.

Bohater domu na plaży

To, co zastaliśmy na plaży, wprawiło nas w nie mniejsze osłupienie niż poirytowanego Czytelnika. Otóż na jednej z pergoli, na której w przyszłym sezonie pojawią się kwiaty, ktoś przykręcił listewkę, przypominającą sztachetę od płotu. Ale żeby było weselej, zrobił to pod skosem, przez co ktoś może się na nią nadziać. Mało tego, musiał użyć do tego… wkrętarki.

- Akurat ścieżki nad zalewem do nikąd nie prowadzą. Ktoś musiał z premedytacją przynieść ten sprzęt i listwę nad zalew, po to by zrobić psikusa. Tylko czemu to miało służyć?- pyta retorycznie Czytelnik.

Okazuje się, że to nie jedyny przejaw wandalizmu w tamtym miejscu. Na polu do minigolfa komuś przeszkadzały metalowe punkty w kształcie grzybków. Dwa zostały wyrwane mimo, że przytwierdzone były do podłoża grubymi stalowymi prętami. Jeden zniknął, drugiego nikt nie zdążył ukraść. Został już zabezpieczony.
Mało tego. Ktoś postanowił też podkopać betonowe kratki umieszczone na przepustach, po to aby nie osuwała się z nich ziemia. Na szczęście nieskutecznie.

Są zapisy z monitoringu
O tych aktach wandalizmu rozmawialiśmy z Beatą Matyskiel, szefową miejscowego ośrodka kultury. Administratorzy kompleksu nad zalewem już wiedzą o zniszczeniach. I zapewniają, że ci, którzy postanowili dewastować kosztowny obiekt będący wynikiem pracy wielu osób, nie pozostaną bezkarni. W lokalu gastronomicznym przy plaży jest monitoring. Co prawda nie obejmuje całego obiektu, ale zapisy z niego zostaną przejrzane, a sprawcy zniszczeń ukarani.

Zobacz jak pięknie wygląda to miejsce

- Ta plaża jest wizytówką naszej gminy. Nie pozwolimy na to, by dewastowano ten obiekt. Poczynimy stosowne kroki do wykrycia sprawców tych niechlubnych czynów i wyciągniemy konsekwencje. I będziemy robić tak za każdym razem, gdy znajdzie się ktoś, kto zechce coś zniszczyć na naszej plaży- zapewnia szefowa ośrodka kultury.

Dodaje też, że na szczęście drugi grzybek z pola golfowego został znaleziony na plaży przez wykonawcę. I, że rozważana jest możliwość zamontowania monitoringu na całym obiekcie.

Budowa nowej infrastruktury nad zalewem możliwa była dzięki współpracy gminy Korycin z partnerem z Litwy w ramach programu transgranicznego. Wartość projektu to 910 964 euro, z czego kwota dofinansowania wynosi 774 319 euro.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto