Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sokółka. Burmistrz wyjaśnia co będzie z przedszkolem nr 4 (zdjęcia)

eb
Rodzice martwią się o losy przedszkola
Rodzice martwią się o losy przedszkola eb
Od kilku tygodni w Sokółce wrze. Rodziców najmłodszych mieszkańców obiegła wiadomość o likwidacji przedszkola nr 4. Okazuje się, że w każdej plotce jest ziarenko prawdy

- To będzie najgłupsza decyzja, jaką mogą odjąć władze- tak komentowali wieści, jakie obiegły Sokółkę, zaniepokojeni Czytelnicy, rodzice przedszkolaków, którzy pojawili się u nas z prośbą o interwencję. Chodzi o przedszkole nr 4. w Sokółce. Powstało ono kilka dekad temu, miało być na chwilę, jako doraźne rozwiązanie problemu braku miejsca. Mimo, że jak to mówią rodzice, było "kartonowe". miało ogromną zaletę. Gigantyczny plac zabaw, z którego dzieciaki mogły korzystać do woli. Niektóre sokólskie przedszkola bowiem nie mają tego komfortu. Na przykład maluchy z tego przy "jedynce", muszą chodzić do piaskownicy na place zabaw między blokami. Mają co prawda jakieś miejsce wydzielone do zabawy na świeżym powietrzu, ale jest go bardzo mało.

To dlatego właśnie rodzicom bardzo nie spodobały się wieści, jakoby ich dzieci miały trafić do przedszkola, które jest przy szkole nr. 1. Z ich rewelacji wynikało, że na ten cel miał być zagospodarowany budynek przy placówce, będący teraz świetlicą. Chcą aby ich pociechy nie musiały zmieniać swego ulubionego przedszkola.

- Mało tego, mówi się, że jeśli przeniosą do tej szkoły nasze przedszkolaki, to zabraknie sal lekcyjnych dla uczniów podstawówki i będą uczyć się w systemie zmianowym- mówiła nam jedna ze zdenerwowanych mam. Inna jej wtórowała, podkreślając to, że jej zdaniem przedszkolaki powinny się uczyć w przedszkolu, jakie by ono nie było, ale nie w wielkiej szkole, bo na to przyjdzie czas.

Plotki w tym temacie narastają z tygodnia na tydzień. Przez to, jak twierdzą rodzice, że nikt z nimi nie rozmawia i nie wyjaśnia im istniejącej sytuacji.Ale jak się okazuje, irytacja rodziców nie była potrzebna. Zwróciliśmy się do Adama Kowalczuka, zastępcy burmistrz Sokółki aby wyjaśnił jakie gmina ma plany dotyczące tych placówek. Odpowiada w gminie za edukację. On zdementował informacje rodziców ale przyznał, że nie wzięły się znikąd.

- Owszem, były takie plany co do przedszkola nr 4. , ale nie udało nam się pozyskać środków na inwestycję. Dostaliśmy za to pieniądze na żłobek- tłumaczy Kowalczuk.

Ma on powstać właśnie w miejscu, o którym rodzice myśleli, że będzie przedszkolem. Przy "jedynce". Burmistrz Kowalczuk zapewnia też, że nie będzie żadnego problemu z salami do nauczania, niezależnie od tego, na co zostanie zadysponowany budynek świetlicy. Gmina bowiem dysponuje budynkiem po gimnazjum. I właśnie on zostanie zagospodarowany, jeśli zabraknie sal dla uczniów.

- Nie wiem skąd pomysł na nauczanie w systemie zmianowym. Wszystko mamy pod kontrolą, rodzice przedszkolaków i uczniów mogą być spokojni- tłumaczy Kowalczuk.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto