Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli. Dziećmi zajmą się... domy kultury. Nauczyciele proszą rodziców o wyrozumiałość w czasie strajku

eb
Strajk nauczycieli objął szkoły w Sokółce
Strajk nauczycieli objął szkoły w Sokółce eb
Strajk nauczycieli ruszył. Co prawda wszyscy liczyli jeszcze na odstąpienie od akcji protestacyjnej, bowiem w piątek i w niedzielę związkowcy ponownie zasiedli do rozmów z rządzącymi. Ale nic z tego nie wyszło. Wiele szkół z naszego powiatu włączyło się w akcję

Protest nauczycieli budzi coraz więcej emocji. Szczególnie wśród rodziców dzieci przystępujących do egzaminów. Są jednak i tacy co się cieszą kilkoma wolnymi od nauki dniami. Uczniowie z radością rzucili plecaki w kąt.
Wszyscy inni do końca mieli nadzieję, że piątkowe rozmowy związkowców z rządzącymi, nie doprowadzą do strajku, którego początek nauczyciele zapowiedzieli na poniedziałek, 8 kwietnia.

Nie we wszystkich szkołach na terenie naszego powiatu odbędzie się ten protest. Nie będzie go w Szudziałowie, czy w Korycinie. Nie zgłoszono go też na razie w Krynkach i w Sidrze. Ale pewne jest jedno. Wszyscy włodarze zapewniają, że w trakcie protestu rodzice nie muszą martwić się o dzieci. Będą miały zapewnioną opiekę w tym czasie. W Sokółce zaangażowane w organizację tej opieki będą gminne instytucje kulturalne i sportowe.

- Na pewno nie zostawimy rodziców bez wsparcia. Nie muszą brać urlopów na ten czas. Opieka dla ich dzieci będzie zapewniona - mówi Adam Kowalczuk, zastępca burmistrza Sokółki.

To też może Cię zainteresować

W tym momencie tylko jedna szkoła na terenie gminy nie zadeklarowała udziału w proteście.
Z opieką nad dziećmi nie będzie też problemu w innych gminach. W Dąbrowie zajęcia odbędą się w szkołach.

- Opieka będzie zapewniona przez nauczycieli nie przystępujących do strajku. A jeżeli będzie ich za mało, do pomocy zostanie uruchomiony dom kultury z pracownikami - wyjaśnia Artur Gajlewicz, burmistrz Dąbrowy Białostockiej.

W gminie Suchowola nie będzie w ogóle problemu z organizacją dodatkowych sił do zajęcia się uczniami, bo tam zapewnione są już zajęcia w szkołach. Poza podstawówką w Chodorówce, wszystkie szkoły przystępują do strajku.Najwięcej obaw jednak wśród rodziców i uczniów budzą nadchodzące egzaminy: gimnazjalny i ósmoklasistów. Tu również włodarze zapewniają, że wszędzie się one odbędą, tak jak były planowane.

- Egzaminy nie są u nas zagrożone, odbędą się w wyznaczonych terminach, za co dziękuję nauczycielom - mówi Michał Matyskiel, burmistrz Suchowoli.

Adam Kowalczuk dodaje, że rodzice we wszystkich szkołach informowani są o tym, co się będzie działo na bieżąco.

- Dzieci dostają kartki z informacjami i przeprosinami od nauczycieli. Prosimy wszystkich o wyrozumiałość - podkreśla zastępca burmistrza Sokółki.

Radość z braku lekcji ominie niektórych uczniów szkół średnich. Zespół Szkół Centrum Kształcenia Roliczego w Janowie nie przystąpił do strajku. Podobnie jak suchowolski ogólniak.

O co walczą nauczyciele? Strajk nauczycieli to efekt zbyt niskich, zdaniem ZNP, podwyżek zapowiadanych przez minister edukacji Annę Zalewską. Szefowa MEN zaprezentowała projekt rozporządzenia w sprawie wynagrodzeń dla edukatorów, który zakłada wzrost płacy zasadniczej nauczycieli w 2019 roku - od 121 do 166 zł brutto, w zależności od stopnia awansu zawodowego. Według ZNP od 100 do 200 zł podwyżki to zbyt mało. Związek domaga się podwyżki o 1000 złotych.

Nie tylko w sieci, ale i na naszych lokalnych podwórkach wrze. Przeciwnicy tej akcji podpowiadają nauczycielom, że jeśli ich sytuacja jest aż tak dramatyczna, mogą zmienić pracę. Na przykład na kasę w supermarkecie. Inni przytomnie zauważają, że owszem, nauczyciel kasjerem zostać może, ale kasjer nauczycielem już niekoniecznie.

Jeśli rodzic potrzebuje wsparcia w trakcie strajku nauczycieli i nie chce, aby dziecko korzystało w tym czasie z opieki zorganizowanej przez jednostki samorządów terytorialne, ma wyjście. Jest nim tak zwany zasiłek opiekuńczy. Przysługuje osobom zatrudnionym na umowę o pracę. Otrzymuje go matka lub ojciec, w zależności od tego kto wystąpi po nie do pracodawcy. Zasiłek wynosi 80 proc. wynagrodzenia. Można o niego wystąpić wówczas, gdy w rodzinie nie ma żadnej osoby, która mogłaby zająć się naszym dzieckiem, a rodzic dowiedział się o zamknięciu szkoły na mniej niż 7 dni przed wstrzymaniem lekcji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strajk nauczycieli. Dziećmi zajmą się... domy kultury. Nauczyciele proszą rodziców o wyrozumiałość w czasie strajku - Sokółka Nasze Miasto

Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto