Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory. Rzeczniczka PiS: ta kampania jest prowadzona nielegalnie (zdjęcia)

Ewa Bochenko
Wiesław Bruzgo, zdaniem Rzeczniczki PiS, kampanię prowadzi nielegalnie
Wiesław Bruzgo, zdaniem Rzeczniczki PiS, kampanię prowadzi nielegalnie eb
Mimo że Prawo i Sprawiedliwość po publikacji naszych materiałów wyrzuciło Wiesława Bruzgę ze swoich szeregów i cofnęło mu rekomendację jako kandydata w wyborach na burmistrza Suchowoli, ten nic sobie z tego nie robi. Prowadzi swoją kampanię wyborczą z logo tej partii na plakatach

Beata Mazurek, rzeczniczka partii, jest zaskoczona tymi informacjami. I podkreśla, że kandydat kampanię prowadzi nielegalnie i zostały już o tym zawiadomione odpowiednie organy. Bo stanowisko Prawa i Sprawiedliwości w sprawie Wiesława Bruzgi jest niezmienne.

Chodzi o wpisy na Facebooku, które Wiesław Bruzgo publikował na swoim profilu.
Tu je zobaczysz Pełne mowy nienawiści, rasizmu i ksenofobii. To po tym, jak napisaliśmy o tym, rządząca partia cofnęła mu rekomendację w wyborach.

Doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa mowy nienawiści złożyli białostoccy działacze Platformy Obywatelskiej. Zdaniem członków struktur PO - część wpisów wprost nawoływała do przemocy.Wredną, fałszywą i sprzedajną k***a”” - nazywał Hillary Clinton. To samo napisał o Krzysztofie Mieszkowskim. „Pod ścianę z k****i - ja chętnie wykonam wyrok” - pisał kandydat o ekologach. „Co za p***a ta zd***a” - o Kamili Gasiuk-Pihowicz. „Pi******ny czerwony śmieć” - o Lechu Wałęsie. We wpisach Bruzgi nie zabrakło także oskarżeń i gróźb. On nie widzi w nich nic złego. Jego zdaniem są przejawem patriotyzmu. Ale wpisy po naszej interwencji, zniknęły,

Beata Mazurek po szczegółowe wyjaśnienia, jak to możliwe, że kandydat dalej prowadzi kampanię wyborczą pod sztandarem PiS i nikt na to nie reaguje, odsyła nas do posła Krzysztofa Jurgiela, szefa podlaskich struktur ugrupowania. Ten jednak nie chciał z nami rozmawiać, nie odpowiedział na pytania wysłane smsm-em.

Udało nam się skontaktować z nim dopiero wtedy, gdy zadzwoniliśmy do niego z nieznanego mu numeru telefonu. Ale i tak niczego się nie dowiedzieliśmy. Odesłał nas do Piotra Rećki, szefa powiatowych struktur partii. To on zresztą osobiście zarejestrował Bruzgę jako kandydata na burmistrza. Jednak od momentu wypłynięcia kompromitujących wpisów nie rozmawia z nami. Nie odpowiada na żadne emaile.

Tymczasem w Suchowoli pojawiły się banery wyborcze kontrowersyjnego kandydata. Wszystkie z logo PiS. A dodatkowo na kilku pojawia się w towarzystwie innych polityków PiS. Na jednym jest z Marcinem Sutkowskim, kandydatem do Sejmiku województwa podlaskiego, z drugiej strony baneru jest Jerzy Karpienia, który kandyduje rady powiatu sokólskiego. Obaj panowie twierdzą, że nie mieli pojęcia, że na mieście pojawiły się ich plakaty na którym są razem ze zdjęciami Wiesława Bruzgo.

- Nie zlecałem druku takiego baneru, jestem zaskoczony. O jego istnieniu dowiedziałem się od pani. Nie utożsamiam się z poglądami kandydata, o których pisała wasza gazeta. Na pewno zareaguję - powiedział nam w rozmowie telefonicznej Marcin Sutkowski.

I zadeklarował, że zdejmie banery. Ale przez kilka dni, nic takiego się nie stało. Zostały zmienione dopiero w poniedziałek wieczorem. Teraz wiszą już tylko plakaty Bruzgi. Alle wciąż z logo PiS. Akurat obok miejsca, w którym były banery, w poniedziałek przed południem, odbyła się uroczystość, w której brało udział kilkaset osób.

Również Jerzy Karpienia utrzymywał, że nic nie wiedział o plakacie z kandydatem na burmistrza. Stwierdził nawet, że ktoś musiał celowo umieścić go razem z nim, by go zdyskredytować w wyborach.

Co ciekawe, obaj kandydaci nie byli w stanie nam odpowiedzieć, kto stoi za drukiem plakatów. Pytaliśmy również o to samego Wiesława Bruzgę. On również nam nie odpowiedział.

W trakcie rozmów z mieszkańcami wyszło za to na jaw, że jeden z kandydatów komitetu zarejestrowanego przez Piotra Rećkę do rady powiatu, wycofał się z wyborów. Zrobił to po naszych publikacjach. To Kazimierz Kalinowski. Tłumaczy, że w żaden sposób nie chce być identyfikowany z Bruzgo.

- Startując z komitetu starosty, jednoznacznie byłbym z nim łączony. W końcu Bruzgo to kandydat Piotra Rećko - wyjaśniał nam krótko Kalinowski.

I dodał, że najbardziej zdenerwowały go projekty jego ulotek wyborczych.

- Widniał na nich napis, że popieram Bruzgę. Napisano to bez mojej zgody. Nigdy niczego podobnego nie mówiłem, bardzo się tym zdenerwowałem - opowiada były kandydat.

Od niego dowiedzieliśmy się, że ten projekt został mu przysłany z wydziału promocji Starostwa Powiatowego w Sokółce - urzędu, który nie powinien brać udziału w kampanii wyborczej.

Do sprawy nadal będziemy wracać.

Zobacz: Cisza wyborcza - 24 godziny refleksji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto