50 mln zł rządowych pieniędzy na inwestycje w gminie Sokółka. Czyj to sukces?

Niektórzy z tych, którzy kwestionowali potrzebę przebudowy i remontu dworca PKP w Sokółce, potem przypisywali sobie sukces. Ogłaszali w mediach społecznościowych, że to oni się do tego przyczynili. Ta fałszywa narracja musi być w sposób jednoznaczny wskazywana i demaskowana, bo tak nie wolno postępować. Nie będę wymieniał żadnych nazwisk, bo chodzi tu o zasady i przyzwoitość, a nie o osoby – mówił podczas konferencji w Sokółce poseł Jarosław Zieliński.

Słowa te wypowiedział podczas piątkowego briefingu dotyczącego rozdziału środków z trzeciej edycji programu Polski Ład, dedykowanego terenom po byłych PGR-ach. I choć, jak sam podkreślił, nie będzie wymieniał żadnych nazwisk, to ustalenie tożsamości bohaterów jego wypowiedzi, nie stanowi problemu.

Pod koniec ur. wicestarosta sokólski Jerzy Białomyzy w piśmie do władz gminy Sokółka, napisał, że „wydanie blisko 30 min zł na tylko jedno przedsięwzięcie tj. budowę gminnego centrum przesiadkowego w Sokółce, wydaje się pomysłem groteskowym i absurdalnym”.

Tak negatywna ocena kluczowej inwestycji nie przeszkodziła jednak staroście Piotrowi Rećko, podczas wręczania symbolicznych czeków na inwestycje, w tym na remont dworca, przypisać sobie zasługi w tym zakresie.

– Pan Piotr Rećko podziękował rządowi za przyznane środki. Na zakończenie powiedział: „zresztą zabiegaliśmy o to, żeby zostały one przyznane” – przypomina Piotr Romanowicz, sekretarz gminy Sokółka.

Co więcej, na swoim profilu na FB, 21 października ur. starosta napisał wprost: „Zabiegałem o dofinansowanie projektu przebudowy dworca PKP w Sokółce, bo to ważna inwestycja dla naszych mieszkańców”.

Ale nie tylko przechwałki przy inwestycji dworcowej bulwersują posła Zielińskiego. Druga to budowa remizy dla OSP w Starej Kamionce, choć dotyczy innych osób. Otóż dzień przed oficjalnym ogłoszeniem dofinansowanych zadań, na profilu OSP Stara Kamionka pojawił się wpis, który jako ojca sukcesu pozyskanych pieniędzy na remizę wskazał posła Mieczysława Baszkę.

„Zarząd dziękuje Panu Posłowi Mieczysławowi Kazimierzowi Baszko za zaangażowanie w pozyskanie kolejnych środków na rozbudowę naszej remizy” – czytamy.

– Ja to skomentuję tak: „Gdzie konie kują, żaba nogę podstawia”, czyli ktoś stwarza pozory uczestniczenia w wykonywaniu ważnego zadania, które w istocie nie on wykonuje – ripostuje krótko Ewa Kulikowska, burmistrz Sokółki.

I zapewnia, że to nikt inny, jak poseł Zieliński jest ojcem finansowych sukcesów gminy w pozyskiwaniu środków rządowych. A chodzi aż o 50 mln zł: 26,5 mln zł na dworzec, 16 mln zł na drogi, 4,5 mln zł na budowę Biblioteki Publicznej oraz 3,4 mln zł na budowę remizy z drogami.

– Wszystkie projekty konsultowałam z panem posłem Zielińskim, stąd wiem, jakie czynił starania, aby pozyskać pieniądze. W pewnym momencie aż się bałam, że przestanie odbierać telefony, bo wciąż go atakowałam telefonami, prośbami, pytaniami. Bardzo dziękuję mu za wsparcie – przyznaje Ewa Kulikowska.

Poseł Mieczysław Baszko, którego poprosiliśmy o komentarz do słów posła Zielińskiego, nie chciał zbyt dużo mówić. Stwierdził jedynie, że on zawsze wszystkim pomaga, bo pomagać trzeba, a mieszkańcy i wyborcy sami najlepiej ocenią, kto i co robi na rzecz rozwoju gminy.