Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

AAA Bon turystyczny sprzedam. Zamiast wypoczynku dziecka, kilkaset złotych do domowej kasy

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
Na sokólskiej grupie sprzedażowej jest wiele ogłoszeń o sprzedaży bonów turystycznych
Na sokólskiej grupie sprzedażowej jest wiele ogłoszeń o sprzedaży bonów turystycznych zrzut ekranu spotted sokolka
W internecie kwitnie handel bonami turystycznymi. Sprzedającym nie przeszkadza, że gdy zostaną przyłapani na tym procederze, będą musieli zapłacić grzywnę, a także zwrócić pobrany bon.

Bon turystyczny w wysokości 500 zł na dziecko można wykorzystać jeszcze tylko przez dwa miesiące – do 30 września. I im bliżej tej daty, tym wyraźniej widać, że chętnych do nielegalnego zarobku na tym świadczeniu nie brakuje.

Tylko na facebookowym profilu Spotted Sokółka można znaleźć kilkanaście takich ogłoszeń. W większości przypadków sprzedający oferują bon o wartości 500 zł za kwotę nieco niższą, np. za 400 zł.

Ale zdarzają się oferty bardziej kuszące, np. dwa bony o łącznej wartości 1000 zł można kupić już za 600 zł, czy o wartości 3500 zł za 2000 zł.

Zamieszczający takie ogłoszenia nieraz piszą wprost, że chcą spieniężyć bon, ponieważ nie mają możliwości wyjazdu z dzieckiem na wakacje. Inni w ogóle nie podają powodu. Zdarzają się też oferty odkupienia bonu.

Przemysław Marczewski, rzecznik prasowy Polskiej Organizacji Turystycznej, podkreśla, że zarówno kupowanie, jak i sprzedawanie bonu jest niezgodne z prawem. Co więcej, decydując się na kupno bonu, nie mamy pewności, czy sprzedawca nas nie oszuka, podając np. kod, który już został wykorzystany i jest nieaktywny.

– Bon turystyczny przeznaczony jest do płatności za usługi hotelarskie lub imprezy turystyczne. Pobieranie i dokonywanie opłat za usługi inne niż turystyczne za pomocą bonu jest sprzeczne z prawem. Przepisy zabraniają także wymiany bonu turystycznego na gotówkę. Niezgodne z przeznaczeniem i przepisami prawa jest więc prowadzenie handlu bonami turystycznymi. Ponadto, świadczenie w formie bonu powinno zostać zrealizowane na rzecz dziecka – przypomina Przemysław Marczewski.

I właśnie z myślą o tym, żeby wydać bon na dziecko, ale nigdzie przy tym nie wyjeżdżając, niektórzy próbują zrealizować go w jednym ze sklepów internetowych. Na forach internauci przekazują sobie informacje o miejscu w północno-wschodniej Polsce, gdzie za bon turystyczny można kupić zabawki czy słodycze.

Nie przeszkadza im nawet fakt, że ceny w tym sklepie są nawet dwa razy wyższe niż normalnie. Mamy piszą na forach, że lepiej wydać bon, nawet przepłacając, niż miałby przepaść. Sęk w tym, że to również jest niezgodne z prawem.

I choć czarny rynek bonów turystycznych kwitnie, nie jest łatwo kogoś przyłapać. Polska Organizacja Turystyczna w dużej mierze opiera się bowiem na donosach. Każdy przypadek handlowania bonami czy wykorzystania ich niezgodnie z przepisami można bowiem zgłosić na adres: nieprawidlowosci@ bonturystyczny.gov.pl.

Jak zapewnia rzecznik prasowy POT, wszystkie zgłoszenia są na bieżąco sprawdzane. I działania te przynoszą efekty.

– W przypadku zgłoszeń, dotyczących nieprawidłowości w wykorzystaniu bonu turystycznego, w 18 sprawach zostało wysłane zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. W przypadku zgłoszeń, dotyczących przedsiębiorców i przyjmowania płatności bonem, uznano za konieczne złożenie siedmiu zawiadomień do prokuratury – mówi Marczewski.

Jedno postępowanie związane z wyłudzeniem bonu toczy się w województwie podlaskim.

– Sprawa jest aktualnie w toku. Prowadzi je Komenda Powiatowa Policji w Grajewie – informuje Marcin Gawryluk z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto