- Jest mi wstyd, że siedzę w takim gronie. Za 75 tys. zł są tu niektórzy w stanie oczy wydrapać. Dzięki Bogu to moja ostatnia kadencja – komentował radny Piotr Borowski.
To tylko jedna z wielu emocjonalnych wypowiedzi, które pojawiły się na sesji przy okazji dofinansowania strażaków. Komendant powiatowy PSP Sokółka st. bryg. Dariusz Wojtecki, poinformował, że strażacy muszą wymienić samochód kwatermistrzowski.
– Jego koszt to około 300 tys. zł. Brakuje nam około 150 tys. zł. Zwracam się do samorządu z prośbą o przekazanie 75 tys. zł. Pozostałą część pozyskamy z innych źródeł – apelował.
Radnych podzieliła też nieobecność na sesji burmistrz Ewy Kulikowskiej. Okazało się bowiem, że w przypadku, gdy zdecyduje się ona zaskarżyć uchwałę w sprawie zmiany budżetu z uchwaloną dotacją strażakom, Regionalna Izba Obrachunkowa może uznać uchwałę za nieważne.
Z tego powodu wiceprzewodniczący Andrzej Kirpsza i Robert Rybiński wprost zasugerowali, by decyzję przesunąć o kilka dni, by komendant mógł sprawę omówić bezpośrednio z burmistrz. Większość jednak na to nie przystała.
Radny Tomasz Tolko nie ukrywał zażenowania całą sytuacją.
– Nas w radzie jest 21 osób, gdyśmy zrezygnowali z diety, to już byłby spory zastrzyk gotówki dla straży. Może warto rozważyć taką opcję? – pytał retorycznie.
– Ten samochód będzie wykorzystywany do ratowania mienia i życia. Jak trwoga to do Boga. Wydajemy dużo na różne rzeczy, one są potrzebne, ale nie są współmierne do tej potrzeby – argumentowała radna Helena Czaplejewicz.
Ostatecznie radni zdecydowali się dofinansować straż pożarną. Pieniądze na ten cel zostały przesunięte z promocji.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?