Piękna pogoda i truskawki przyciągnęły do Korycina tłumy. Jak zwykle zresztą, bo to jedna z najważniejszych i największych imprez w regionie.
- To święto naszych rolników. Mamy w tym roku suszę, nieurodzaj i tym bardziej należy podkreślić ogrom pracy jaką wkładają nasi gospodarze w swoją produkcję- mówił Mirosław Lech, wójt Korycina.
W trakcie trwania festynu już po raz piąty odbyła się Bitwa Truskawkowa. Jedyna na świecie. Co prawda nie wszystkim podobało się, to, że obrzucano się tam jedzeniem. Ale jak podkreślają organizatorzy, truskawki do bitwy to te, nie nadające się już do skupów, czyli nie do zjedzenia. Przejrzałe i gorzkie. Jak zwykle przyciągnęła mnóstwo chętnych do udziału w niej ale i kibiców.
W tym roku po raz pierwszy nie wziął w niej czynnego udziału wójt. Jak stwierdził, chciał raz zobaczyć ją z boku.
Zobaczcie jak było!
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?