Dworzec PKP w Sokółce zostanie zburzony do fundamentów i wybudowany od nowa

- Po przeprowadzeniu szczegółowej inwentaryzacji okazało się, że pod każdym względem nie jest zasadne, żeby remontować ten budynek. Taniej i korzystniej, chociażby pod względem funkcjonalności czy emisyjności, będzie zburzyć go do fundamentów i postawić od nowa - tłumaczy Adam Juchnik, zastępca burmistrz Sokółki.

Będzie to możliwe, bo dworzec PKP - wbrew obiegowej opinii - nie jest zabytkiem. Budynek dworca został wybudowany w latach 70. XIX wieku, gdy powstała linia kolei warszawsko-petersburskiej. I choć pochodzi z czasów carskich, to nigdy nie został wpisany do żadnego rejestru.

- Budynek dworca PKP nie jest ani zabytkiem, ani nie leży w strefie konserwatorskiej - zapewnia zastępca burmistrza.

I przypomina, że w latach 60. czy 70. XX wieku architektura petersburska tego budynku została bezpowrotnie wykoślawiona poprzez nadbudowanie ostatniej kondygnacji.

Co ważne, nowy budynek, który powstanie w miejscu zburzonego dworca, powstanie po obrysie starego i wyglądem będzie jak najbardziej nawiązywał do obecnego. Tak zdecydowali sami mieszkańcy Sokółki, którzy w przeprowadzonych konsultacjach decydowali, czy Gminne Centrum Przesiadkowe ma mieć nowoczesną bryłę czy też zachowany klasyczny styl. W większości opowiedzieli się za zachowaniem obecnego stylu.

Budowa Gminnego Centrum Przesiadkowego pochłonie niemal 37 mln zł. Lwia część środków - aż 26,5 mln zł - pochodzi ze środków rządowego funduszu Polski Ład. Pozostałą kwotę - 10,3 mln zł - dołoży sama gmina.

W ramach zadania zostanie wybudowany 3-kondygnacyjny budynek wraz z poddaszem. Powstaną zatoczki autobusowe, wiaty przystankowe i rowerowe, zatoki taxi oraz ogólnodostępny parking na ok. 40 miejsc. Oprócz tego, zostanie wydzielony plac miejski o charakterze rekreacyjnym z elementami małej architektury. Wokół dworca pojawi się dużo zieleni. Przebudowana zostanie też ulica Kolejowa na odcinku pomiędzy dwoma rondami.