O dramatycznej sytuacji na granicy informują internauci.
- Jestem w miejscowości Usnarz Górny koło Krynek, na Granicy białorusko-polskiej jest, prawdopodobnie od niedzieli, przetrzymywana grupa uchodźców, Straż Graniczna dowozi im prowiant i wodę lecz nie są w puszczani na terytorium EU. Katastrofa Humanitrna już tu jest - relacjonuje na FB fotoreporter prasowy Adam Tuchliński.
Z kolei Mirosław Miniszewski, mieszkający na Podlasiu autor książek i bloger, zamieścił zdjęcia z nocnego obozowiska oraz filmik, na którym wyraźnie słychać płacz małego dziecka.
- Po stronie białoruskiej żołnierze z bronią nie pozwalają im wrócić. Po naszej Straż Graniczna i wojsko nie pozwalają im wejść do Polski. W grupie małe płaczące dzieci, najmłodsze ma około roczku. Palą się ogniska. Słychać krzyki rozpaczy. Atmosfera przerażająca. Pogranicznicy karmią tych ludzi od kilku dni z własnych środków. Kupują pieluchy dla dzieci. Mają jednak rozkaz nie wpuszczać. Są mili i uprzejmi. Zero agresji. Ale nie ma żadnej pomocy od rządu. Udostępniajcie dalej. Świat musi się dowiedzieć co się tu dzieje - pisze.
Sytuacja ludzi uwięzionych w obozowisku jest patowa. Nie mogą ani cofnąć się w głąb Białorusi, ani wejść na terytorium Polski. Z obu stron pilnują ich pogranicznicy obu krajów.
Jak poinformował dziś rano na Twitterze Maciej Wąsik, sekretarz stanu w MSWiA, "Straż Graniczna nie będzie wpuszczała nielegalnych imigrantów do Polski".
Centrum Informacyjne Rządu podało, że tylko w sierpniu na polsko-białoruskiej granicy prawie dwa tysiące osób usiłowało nielegalnie przekroczyć granicę. Straż Graniczna zapobiegła próbom przekroczenia granicy przez 1175 osób, a 760 cudzoziemców zostało zatrzymanych i osadzonych w zamkniętych ośrodkach.
O celowe wysyłanie uchodźców na granicę oskarżany jest białoruski reżim Aleksandra Łukaszenki. Chodzi o wywarcie presji na Unię Europejską, która nałożyła na Mińsk sankcje.
Z pomocą dla uchodźców koczujących na granicy, zmierza też Fundacja Ocalenie. Do godziny 14. w swoich biurach w Warszawie i Łomży zbierają m.in. śpiwory, namioty, a także jedzenie. Wieczorem mają dowieźć to na miejsce do Usnarza Górnego.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?