Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kandydaci na burmistrza Sokółki. Czy na prawicy dojdzie do bratobójczego pojedynku?

mj
Piotr Bujwicki, Daniel Supronik, Mieczysław Baszko
Piotr Bujwicki, Daniel Supronik, Mieczysław Baszko PolskaPress
Nazwiska ewentualnych kandydatów wskazują, że „coś” jest na rzeczy. Przynajmniej w obozie tzw. Zjednoczonej Prawicy. Kandydaci na burmistrza Sokółki z prawicy, którzy mogą wystartować jednocześnie to Piotr Bujwicki, Mieczysław Baszko i Daniel Supronik

Dwaj członkowie Prawa i Sprawiedliwości: Piotr Bujwicki i Daniel Supronik oraz poseł Mieczysław Baszko, który niedawno przeszedł z PSL do Porozumienia, partii Jarosława Gowina są wymieniani „na mieście” jako murowani kandydaci do objęcia sokólskiego ratusza. Gdyby ich nazwiska faktycznie pojawiły się na liście wyborczej, to oznaczałoby jedno - walkę na sokólskiej prawicy. Każdy z nich ma swoje dokonania i może liczyć na pewną część tortu, jakim są głosy prawicowego elektoratu.

Wiele osób wymienia Piotra Bujwickiego, byłego wiceburmistrza jako pewnego kandydata do startu w wyborach. Uważają, że będzie chciał po sądowym oczyszczeniu się z zarzutów, mocnym akcentem wrócić do sokólskiej polityki.

- Żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte - ucina spekulacje Piotr Bujwicki.

Daniel Supronik, obecny przewodniczący Rady Miejskiej to jedyny kandydat z tej trójki, który otwarcie mówi o zamiarze kandydowania.

- Zarząd powiatowy Prawa i Sprawiedliwości podjął uchwałę, aby wystawić jako kandydata na burmistrza Sokółki moją osobę. Ta uchwała została teraz przekazana do zarządu okręgowego i czekamy na jego decyzję - mówi Supronik.

Jak podkreśla, każdy ma prawo kandydować, ale o tym kto będzie startował pod szyldem PiS zadecyduje okręg.

-Jeżeli scenariusz będzie nie po naszej myśli, to wtedy będziemy myśleli nad innymi krokami. Nie mówimy, że łatwo skórę sprzedamy - podkreśla przewodniczący Supronik.

Co ma oznaczać jego wypowiedź, przekonamy się w odpowiednim momencie.

- To dobrze, że ludzie o mnie mówią, że w ogóle biorą pod uwagę. Skoro pada moje nazwisko, to znaczy, że chcą mnie jako kandydata - ze śmiechem komentuje nasze dociekania poseł Mieczysław Baszko.

Sam, podobnie jak wielu innych polityków nie podjął jeszcze decyzji, czy wystartuje czy nie. Jak mówi, są właśnie kompletowane listy do powiatów i gmin i dopiero koniec marca pokaże nam pewną polaryzację, jeśli chodzi o kandydatów.

- Będziemy czuwać, aby w mieście, gminie i powiecie Sokółka było dobre porozumienie - deklaruje Baszko.

Wraz z innymi osobami zamierza mocno zaangażować się w wybory samorządowe. I choć sam kilka tygodni temu zadeklarował walkę o fotel starosty, stanowisku o fotel burmistrza miasta nie mówi „nie”.

- Jestem otwarty jeśli chodzi o kandydowanie - podkreśla.

Piotr Rećko, szef lokalnych struktur PiS-u nie widzi problemu ewentualnej bratobójczej walki.

- Jeśli wystartuje pan poseł Baszko, to raczej z panią Kulikowską będzie toczył bratobójczę walkę - zauważa trzeźwo Piotr Rećko.

Jego zdaniem, ostatnia zmiana barw partyjnych przez posła Baszko nie ma najmniejszego znaczenia w odbiorze społecznym. Nadal jest odbierany i klasyfikowany jako członek Polskiego Stronnictwa Ludowego.

- Natomiast jeśli chodzi o start Piotra Bujwickiego i Daniela Supronika to będziemy mieli stosowną decyzję zarządu okręgowego. Na kogo postawi zarząd, tego będziemy popierać i nie ma tutaj miejsca na walkę - zapewnia Rećko

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto