Na ulicach miasta nie ma zbyt wielu ludzi, ale wszystko zmienia się po wejściu do sklepów spożywczych. Sokólskie sklepy przeżywają bowiem prawdziwe oblężenie. Ludzie nawet nie ukrywają, że robią zapasy w związku z koronawirusem. Kupują sporo, dlatego zamiast małych koszyków do ręki, wybierają wózki, które są w stanie pomieścić więcej towaru.
Jeszcze kilka dni temu w sklepach w Sokółce nie było widać paniki. Ale wszystko zmieniło się wczoraj. To wtedy wyraźnie dało się odczuć poruszenie. Wraz z zamknięciem szkół, placówek kultury, odwołaniem imprez sportowych i wzrostem zakażonych w Polsce osób, wśród mieszkańców Sokółki zaczęła być widoczna panika. To uczucie podsycił jeszcze wczorajszy fake news o tym, że rząd planuje wkrótce zamknąć sklepy wielkopowierzchniowe. Wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz zdementował jednak te informacje.
Już nie kupisz maseczki na Allegro
Nagle, w ekspresowym tempie zaczęły znikać produkty żywnościowe. Już teraz półki z cukrem, mąką, kaszą, ryżem, makaronem, olejem czy majonezem straszą pustkami. Ludzie masowo wykupują też mięso. Do tego dołączają takie produkty, jak choćby papier toaletowy.
Najważniejsze zasady bezpieczeństwa! Stosuj się do nich
Wśród klientów sklepów w których byliśmy, widać wyraźne podenerwowanie. Byliśmy świadkami sytuacji, w której sprzedawczyni rozkładająca towar na półki, została dosłownie otoczona przez klientów. Wjechała z paletą... mąki.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?