- W dniu dzisiejszym na ul. Grodzieńskiej zabrali kobietę w ciąży, która w piątek ze swoim partnerem wróciła z Belgii. Sąsiad od razu zgłosił to na policję, że ludzie, którzy mieli być objęci kwarantanna chodzą sobie po ulicach i robią zakupy - poinformowała nas Czytelniczka.
Z jej relacji wynika, że policja zabrała mężczyznę i zaraz go wypuściła. Zgłoszenia o nieprzestrzeganiu kwarantanny były również kierowane do sanepidu.
Wyjeżdżam z Londynu i wracam do Polski. Dramatyczne relacje naszych zza granicy
- Kobieta z sanepidu w dniu dzisiejszym rozłączała się i nic z tym nie zostało zrobione. Dopiero jak zgłoszono to w mediach, to przyjechali i zabrali kobietę. Mężczyzna został w domu. To tak ma wyglądać kwarantanna? Nasze służby nawet nie wiedziały, że ci ludzie mają być w kwarantannie i jak z nimi postępować - pisze oburzona Czytelniczka.
Powiat szykuje miejsca na kwarantannę zbiorową
W związku z epidemią koronawirusa wszyscy polscy obywatele po przekroczeniu granicy są rejestrowani, badani i kierowani na obowiązkową 14-dniową kwarantannę domową. Za nieprzestrzeganie kwarantanny grozi mandat karny w wysokości 30 tys. zł.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?