Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korycińska plaża w czasie pandemii. Rodziny z dziećmi i randkujące pary szukały tu wytchnienia od reżimu sanitarnego

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
W niedzielę 10 maja nad zalewem w Korycinie był całkiem spory ruch. Można było spotkać tu rodziny z dziećmi, zakochane pary oraz nielicznych seniorów. I to właśnie ci ostatni najczęściej przestrzegali reżimu sanitarnego związanego z noszeniem maseczek. Większość odpoczywających nad zalewem zrezygnowała z zasłaniania ust i nosa. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć w naszej galerii

- Przyjechaliśmy do Korycina, bo szukaliśmy miejsca z dala od centrów dużych miast, gdzie będzie można spokojnie odpocząć. Bez stresu, że za chwilę zza rogu wyskoczy policjant i wlepi nam mandat za brak maseczek. I takie miejsce znaleźliśmy właśnie tu - powiedziała nam młoda para z dwójką dzieci, która na korycińską plażę przyjechała z Białegostoku.

Korycin lepszy niż Dojlidy? Nowa plaża w upalne dni przyciąga setki ludzi

Zarówno oni, jak i większość pozostałych osób, zachowywali się, jakby pandemia koronawirusa nie istniała. Maseczki zauważyliśmy u nielicznych. Jedynym symptomem przypominającym o pandemii była odległość. Bo spacerujący nad zalewem rzeczywiście zachowywali odpowiedni dystans.

Korycin nocą. Tam jest naprawdę pięknie po zapadnięciu zmroku
Tym, którzy zdecydowali się tę wyjątkową ciepłą niedzielę spędzić w Korycinie, nie ma co się dziwić. To jeden z najbardziej atrakcyjnych terenów tego typu w całym regionie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto