- Mariusz T. ukrywał się pod nickiem Król Julian i publikował liczne antysemickie treści. Marzyło mu się kierowanie pociągów do Treblinki i Auschwitz, na wzór nazistów wzywał do mordowania Żydów w obozach koncentracyjnych. Szybko przekonał się, że anonimowość w sieci jest złudna. Potem, że propagowanie nazizmu nie uchodzi na sucho. Po naszym zawiadomieniu zadziałała sprawnie prokuratura i policja - informuje Konrad Dulkowski, prezes zarządu Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Wyrok w sprawie Mariusza T. zapadł przed Sądem Rejonowym w Sokółce we wrześniu. Jest prawomocny.
Sędzia Marta Mazerska orzekła, że jest winny zarzucanych mu czynów, czyli nawoływania do nienawiści, pochwalania nazizmu, znieważania grupy osób z powodu ich pochodzenia oraz pochwalania popełnienia zbrodni.
Mariusz T. został skazany na karę 2 miesięcy bezwzględnego więzienia. Ponadto musi zapłacić 2000 zł nawiązki.
- To bardzo surowa kara, na ogół sądy skazują na karę więzienia w zawieszeniu. Najwyraźniej mieszkańcy Podlasia mają dość różnej maści faszystów, neonazistów, rasistów i antysemitów. I wyrokami wskazują, że nie ma tam miejsca na nietolerancję - komentuje Konrad Dulkowski.
Mieszkaniec Sokółki został skazany za wpisy w mediach społecznościowych, które opublikował w grudniu 2020 roku. Napisał: "Żydzi do gazu zostawcie Polskę w spokoju (...) do Izraela do swojej ziemi obiecanej przez cieśle Jezusa", "Won psy żydowskie płakać pod ścianę fenikali", "Już czas odpalać piece w Treblince i Oświęcim wagony bydlęce szykować za darmo do pieca (...) w czynie społecznym i tralala".
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?