Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miała być podwyżka za wywóz śmieci w Sokółce, a będzie... szukanie oszczędności

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
Burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska wycofała propozycję podwyżki stawki za wywóz odpadów o 2 zł od osoby. Zapowiedziała jednocześnie, że aby nie sięgać do kieszeni podatników, gmina będzie szukać oszczędności u siebie.

Z porządku obrad sesji Rady Miejskiej w Sokółce, niespodziewanie spadł punkt dotyczący podwyżki stawki za wywóz śmieci. Mimo, że była przygotowana uchwała, zgodnie z którą stawka z obecnej 33 zł miała wzrosnąć do 35 zł, nie była nawet głosowana. Wniosek o zdjęcie tego punktu zaproponowała sama burmistrz.

– Być może zwolnią się jakieś środki, wtedy nie musielibyśmy obarczać naszych mieszkańców podwyżką w wysokości 2 zł. Będziemy też szukać oszczędności w jednostkach, szkołach. A jeśli nie uda się znaleźć oszczędności w konkretnych paragrafach, to będziemy ciąć po wynagrodzeniach pracowników – zadeklarowała Ewa Kulikowska, burmistrz Sokółki.

Mimo że radni byli wyjątkowo zgodni w tym temacie, to nie ominęła ich dyskusja o odpadach. Bo to, że nie wzrośnie opłata za wywóz śmieci, nie zmienia faktu, że gospodarka odpadami to jeden z większych problemów samorządu. Tym bardziej, że gmina jest już po przetargu na wywóz śmieci na kolejny rok i kwota zaproponowana przez jedynego oferenta - firmę MPO Białystok - jest wyższa od obecnej.

– Przetarg został rozstrzygnięty. Została złożona jedna oferta i uważamy, że jest bardzo korzystna. Obecna roczna umowa na wywóz odpadów opiewa na kwotę 8,1 mln zł. Kwota na okres do 30 czerwca 2024 roku wynosi 8,3 mln zł, jest to wzrost o 180 tys. zł, czyli około 2 proc. Uważamy, że w dobie podwyżek jest to bardzo dobra oferta – tłumaczyła Magdalena Wróblewska, skarbnik gminy Sokółka.

I choć wśród radnych pojawiły się sugestie, że może warto powtórzyć przetarg, by uzyskać korzystniejszą cenę, to zastępca burmistrza Adam Juchnik jest zdania, że nie należy tego robić.

– Ogłoszenie kolejnego przetargu nie wchodzi w grę. Obserwacja rynku pokazuje bowiem, że składane przez firmy oferty sa wyższe o kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent. Więc skoro my mamy wzrost kwoty rzędu 2 proc., to nie ma racjonalnych przesłanek, aby ogłaszać kolejny przetarg – tłumaczył Adam Juchnik.

Podczas głosowania, radni zgodzili się, aby część brakującej kwoty do zbilansowania gospodarki odpadami, pokryć z budżetu, a konkretnie z dochodów własnych. Drugą część pieniędzy miała zagwarantować 2-złotowa podwyżka. Ale teraz także tę część pieniędzy będzie musiała wygospodarować gmina.

Problem niebilansującego się systemu gospodarowania odpadami skutkuje tym, że coraz więcej samorządów jest zmuszonych dopłacać do wywozu śmieci. Winę za to ponoszą m.in. mieszkańcy, którzy uchylają się od płacenia za wywóz śmieci, w ogólne nie składając deklaracji śmieciowych lub zaniżając liczbę osób faktycznie mieszkających pod danym adresem.

– Osób zameldowanych na terenie gminy mamy 24300, a deklaracje są złożone na 18200 osób. Ale różnica między deklaracjami a zameldowaniami jest nie tylko u nas, to występuje też w innych gminach, np. w Suchowoli, Augustowie czy Hajnówce – podkreślała skarbnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto