Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mural na stodole. Na taką artystyczną wizytówkę wsi postawili mieszkańcy Sitawki

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
kgw sitawka
W Sitawce pod Janowem powstało nietypowe dzieło. Arkadiusz Andrejkow, artysta malarz z Sanoka, na zlecenie Koła Gospodyń Wiejskich w Sitawce, na podstawie rodzinnej fotografii stworzył wielkoformatowy obraz na deskach stodoły.

Nietypowy mural to inicjatywa Koła Gospodyń Wiejskich w Sitawce, które za jeden ze swoich celów obrało dbanie o estetykę wsi i jej promocję.

- Posiadamy na terenie miejscowości mnóstwo drewnianych budynków, stąd pomysł na ich ożywienie. Chcieliśmy, aby twarze mieszkańców sprzed lat zdobiły fronty budynków. Zaczęliśmy od zebrania zdjęć i wysłuchania historii mieszkańców, potem wybieraliśmy zdjęcia na postawie ich jakości, bowiem nie każde zdjęcie nadaje się do przeniesienia na wielki format - opowiada Izabela Gwiazdowska z koła.

Mural na stodole powstał zaledwie w kilka godzin, bo sama wizyta artysty na Podlasiu trwała tylko cztery dni. W jej trakcie powstały w sumie trzy prace (w Sitawce oraz dwie w okolicach Bielska Podlaskiego).

- Z racji krótkiej wizyty artysty wiedzieliśmy, że musimy wybrać jedną fotografię i budynek. Co do budynku wybór był prosty. Wybraliśmy ten, który ma kontakt z główną drogą, aby mogło go podziwiać jak najwięcej osób. Nieco więcej problemów było ze zdjęciem, każdy bowiem liczył, że zobaczy tam swoich bliskich - opowiada.

Ostatecznie wybór padł na najbliższych posiadłości, do której należy budynek państwa Dzienisów. Pani Teresa Dzienis chętnie opowiedziała o postaciach ze zdjęcia: - Pierwszy z prawej na fotografii jest mój ojciec, który był bardzo życzliwym i miłym człowiekiem, on zawsze mówił i powtarzał, że słuchaj, pamiętaj jeżeli ktoś do ciebie przyjdzie, każdego masz czymś poczęstować, czymś ugościć, zawsze będziesz wszystkiego miała i - to jest prawda. Drugi to mój stryjek Witold, w latach wojny był wzięty do niewoli, też dużo przeszedł. Dalej moja mama seniorka rodu, która już chciała nam odchodzić kiedyś, ale jeszcze chyba Pan Bóg powiedział stop i zatrzymał ją. No Pan Masłowski w Sitawce też ponad 52 lata mieszkał, zżył się z tymi ludźmi. Wszyscy co są na tej fotografii pracowali na roli i tym żyli, byli bardzo dobrymi osobami. Bardzo się cieszę, że coś takiego powstało to będzie piękna pamiątka i dobra promocja wsi.

To dopiero początek wakacyjnych działań KGW Sitawka, niebawem ukaże się terminarz warsztatów dofinansowanych ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego. Przedstawiciele koła zapewniają, że z Arkadiuszem Andrejkowem na pewno spotkają się jeszcze jesienią, bo jeden drewnal to zdecydowanie za mało.

Artysta o swoim drewnalu:

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto