Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odzież wrzucana do kontenerów PCK ląduje w szmateksach? To możliwe

mj
M.Jurkowski
Publikując zdjęcia z przepełnionymi kontenerami na odzież używaną, które należą do Polskiego Czerwonego Krzyża wywołaliśmy duży oddźwięk wśród naszych Czytelników. Otrzymaliśmy wiele sygnałów, że ten problem jest dość powszechny w różnych miejscach naszego powiatu

Pojemniki zapełniają się w takim tempie, że często nie nadążamy. Reagujemy na wszystkie sygnały. W ciągu jednego, najpóźniej dwóch dni sprawę załatwiamy - zapewnia Elżbieta Paszkowska, dyrektor Polskiego Czerwonego Krzyża w Białymstoku.

Zachęca przy tym do informowania PCK o przepełnionych kontenerach. Numery telefonów znajdują się na każdym z nich. Zwraca jednak uwagę, że nie tylko sama ilość odzieży, ale też czasem też i osoby oddające odzież na rzecz PCK stwarzają niepotrzebny problem. Wyjaśnia nam to szczegółowo Andrzej Dunda, specjalista z PCK.

- Często się zdarza się, że ludzie z jakichś powodów nagle przywożą 8-9 worków z odzieżą i albo nie potrafią ich włożyć do środka, albo z jakichś innych powodów pozostawiają je na zewnątrz. A dzieje się to wkrótce po tym jak kontener został opróżniony - opowiada Andrzej Dunda.

To Cię zainteresuje: Worki leżące dookoła, wypadające ubrania - tak wyglądają kontenery PCK z odzieżą używaną (zdjęcia)

Efektem jest bałagan wokół kontenerów. Przychodzą inni i rozciągają tę odzież lub dokładają obok następne worki, sądząc, że kontener jest pełny.

- Nigdy nie stawiajmy worków obok. Jest to po prostu zaśmiecanie. Trzeba apelować do mieszkańców, aby nie wyrzucali odzieży jeśli kontener jest pełny, aby zaczekali - apeluje Dunda.

A niestety takie pozostawianie zdarza się często przy wzmożonym sprzątaniu w szafach np. przed okresem wakacyjnym.

- Ludzie niekiedy traktują nasz kontener jak kosz na śmieci. Różne firmy traktują go jak tani sposób na utylizację niepotrzebnych tekstyliów - mówi Dunda.

Wśród naszych Czytelników pojawiają się też opinie, że kontenery nie należą wcale do PCK, tylko do firm, które później odsprzedają ich zawartość sklepom z odzieżą używaną. Internauci piszą: „Drogie Panie przy odrobinie szczęścia można w ciucholandzie wygrzebać swoje ubrania, które oddaliśmy na PCK”, „słyszałam,że kontener jest prywatny pod przykrywką napisu, a ubrania są wyciągane i przebierane potem sprzedawane na szmatexie”.

Okazuje się, że może być w tym część prawdy. Bo co prawda, kontenery należą do PCK, natomiast ich zawartość rzeczywiście jest odsprzedawana dalej firmom zewnętrznym. Niewykluczone, że są wsród nich hurtownie odzieży używanej.

Powód? Z roku na rok jest coraz mniejsze zainteresowanie taką pomocą, gdzie dostaje się ubrania. Jest to związane z tym, że nasze społeczeństwo się wzbogaciło. Np. sieciówki oferują odzież, która jest tania i modna, czego nie zawsze można powiedzieć o odzieży z kontenerów.

- Za pieniądze ze sprzedaży odzieży z kontenerów np. prowadzimy świetlice, wspieramy honorowe krwiodawstwo, kierujemy pomoc socjalną do dzieci, wykorzystujemy je na pomoc społeczną zgodnie z założeniami statutowymi - wyjaśnia Paszkowska.

Wciągu trzech lat zakupiono też ok. 200 rowerów rehabilitacyjnych, które trafiły do osób niepełnosprawnych z całego województwa. każdy kosztował ponad 2 tys. zł. W pierwszej kolejności trafiały one do dzieci i młodzieży.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto