Okrutna historia Dąbrowskiego 12 w Sokółce. Dziś siedziba opieki społecznej, kiedyś katownia UB, gdzie torturowano Żołnierzy Wyklętych

Ten budynek to prywatna kamienica z okresu międzywojennego. W latach 1942-1944 mieściła się w niej niemiecka żandarmeria.

- Około połowy sierpnia 1944 r. budynek zajął PUBP, który funkcjonował w nim do 1956 r. W latach czterdziestych budynek był w bardzo złym stanie, ogrodzony drewnianym płotem. Areszt urządzony był w piwnicy o wysokości cel do 1,5 m, w której brak było podłóg, prycz, okien, a także elektryczności. Był także areszt zewnętrzny, później jeszcze jeden. Pierwszy nie zachował się, z drugiego pozostały jedynie gruzy. Zabitych i zamęczonych więźniów grzebano, według relacji i dokumentów WiN, na terenie PUBP oraz w byłych koszarach, gdzie w czasie II wojny światowej mieścił się karny obóz niemiecki; w latach czterdziestych miejsce to było użytkowane jako wysypisko śmieci. Zwłoki topiono także w byłych ustępach koszar wojskowych - czytamy na stronie slady.ipn.gov.pl.

Po 1956 r. budynek zajęła milicja, która mieściła się w nim do końca lat osiemdziesiątych.

Obecnie budynek jest w rękach gminy. Po gruntownym remoncie, wprowadził się tam Ośrodek Pomocy Społecznej. Aktualnie trwa rozbudowa. Do nowo wybudowanej części wprowadzi się Biblioteka Publiczna.