Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotr Bujwicki może stracić fotel szefa rady miejskiej. Ośmiu radnych chce jego odwołania

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
Wniosek o odwołanie przewodniczącego Rady Miejskiej w Sokółce złożyło ośmiu radnych. Zarzucają oni Piotrowi Karolowi Bujwickiemu brak współpracy ze wszystkimi radnymi oraz skarżą się, że styl jego pracy w niczym nie przypomina demokratycznego samorządu.

Pan przewodniczący nie poddaje pod głosowanie naszych wniosków, które są przedstawiane podczas sesji. Chodzi np. o sytuację z sesji, gdzie udzielane było absolutorium burmistrz, czy zdarzenie z ostatniej sesji, podczas której pan przewodniczący odczytał anonimowy list z poważnymi oskarżeniami. Zwracaliśmy uwagę panu przewodniczącemu publicznie podczas trwania sesji, że takie jego zachowanie jest niewłaściwe. Ale bez pożądanego skutku – mówi Robert Rybiński, sokólski radny Rady Miejskiej.

Jest jednym z ośmiu rajców, którzy podpisali się pod wnioskiem o odwołanie przewodniczącego Piotra Karola Bujwickiego. Razem z nim odwołania przewodniczącego Rady Miejskiej chcą radni: Ewa Karczewska, Wojciech Czabatorowicz, Helena Kozłowska, Jarosław Sawoń, Marta Jarosz, Piotr Kułakowski i Andrzej Kirpsza. Wszyscy związani są z obozem burmistrz Ewy Kulikowskiej.

We wspólnym wniosku, będący uzasadnieniem do odwołania, o Piotrze Bujwickim piszą tak: „Nie współpracuje ze wszystkimi radnymi jawnie lekceważąc ich zdanie i treść zgłaszanych przez radnych wniosków. Sposób prowadzenia obrad sesji Rady Miejskiej w Sokółce przez Przewodniczącego Rady Miejskiej w Sokótce narusza prawo statutowe radnych do udzielenia im głosu podczas obrad. Mimo zgłaszanych wielokrotnie wniosków przez radnych nie były one poddawane pod głosowanie. Każdy radny ma prawo do składania wniosków, wnoszenia spraw, które uważa za społecznie, prawnie pilne i uzasadnione na obrady Rady. Przewodniczący nie udziela głosu radnym podczas obrad sesji mimo, iż o to wnioskują i to wielokrotnie. Taki styl pracy Przewodniczącego nie sprzyja konsolidacji radnych, a wręcz przeciwnie, prowadzi jeszcze do większych podziałów i powoduje, że atmosfera w Radzie Miejskiej w Sokółce niczym nie przypomina demokratycznego samorządu”.
Piotr Karol Bujwicki nie ukrywa, że jest zdziwiony wnioskiem o jego odwołanie, jak też zarzutami, które padają pod jego adresem.

– Mój sposób prowadzenia sesji jest taki, że daję wszystkim się wypowiedzieć. Nigdy nie zamykam dyskusji ,jeżeli wątek nie jest zamknięty, jeżeli ktoś jest jeszcze chętny do zabrania głosu. Według mnie argumenty podnoszone przez te osiem osób są zupełnie nietrafione, bzdurne i nieprawdziwe. I dlatego myślę, że zupełnie o co innego tutaj chodzi – kwituje przewodniczący rady.

I dodaje: – Ja zawsze staram się wsłuchiwać w głos radnych, ich potrzeby. Staram się, żeby każdy z radnych mógł się wypowiedzieć. I uzyskać odpowiedź. A jeżeli takowej nie uzyskuje, to pretensja powinna być raczej do strony odpowiadającej, czyli Urzędu Miejskiego, do burmistrza.

Głosowanie nad odwołaniem przewodniczącego Rady Miejskiej w Sokółce odbędzie się podczas poniedziałkowej sesji 27 września. Obrady będą prowadzone zdalnie. Początek o godzinie 15.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto