Krewni Bartka Bojarzyńskiego odebrali 447 kilogramów plastikowych korków z metalowych serc ustawionych na terenie Sokółki oraz z miejscowej Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 2.
Chłopca może uratować tylko kosztowna operacja. Bartek cierpi na złożoną wadę serca w postaci inwersji komory prawej i lewej, przełożenie wielkich pni tętniczych, ubytek międzykomorowy, zwężenie zastawki płucnej i niedomykalność zastawki trójdzielnej.
Jego przypadek jest niezwykle rzadki i dotyczy tylko jednego na cztery tysiące noworodków z wadami serca. Skomplikowana operacja w USA musi zostać przeprowadzona zanim chłopiec skończy dwa lata, czyli najpóźniej za trzy miesiące. Dlatego w tym przypadku tak ważny jest czas.
- Na świecie jest bardzo ograniczona liczba kardiochirurgów, którzy potrafią pomóc naszemu synkowi. Niestety, żaden z nich nie operuje w Polsce. Wierzymy, że z Państwa pomocą uda się uratować życie i zdrowie Bartusia. Potrzebujemy tysięcy ludzi o dobrych sercach. Prosimy o pomoc – apelują rodzice Bartka.
Plastikowe korki zbierane są do ustawionych w Sokółce metalowych serc od 14 lutego 2020 roku. Pomysłodawcą akcji była burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska.
Od lutego do 28 grudnia 2020 roku zebrano w sumie 2.358 kilogramów korków.
Dochód z ich sprzedaży został przeznaczony na dofinansowanie turnusów rehabilitacyjnych dla 9-letniego Adama Kozłowskiego z Sokółki, który cierpi na zespół chorób genetycznych.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?