- Kiedy przejąłem funkcję starosty sokólskiego, od razu podjęliśmy decyzję o otwarciu rodzinnego domu dziecka we współpracy z siostrami Salezjankami. Taki dom dziecka powstał w Nierośnie. Widzieliśmy jednak, że wiele dzieci wyjeżdżało poza powiat i, że musimy budować kolejne takie domy. Bardzo trudno nam szły starania w tym kierunku, nasze wnioski o takie inwestycje były wielokrotnie odrzucane. Dopiero wśród obecnego zarządu znaleźliśmy poparcie – mówi Piotr Rećko, starosta sokólski.
To właśnie powiat jest inwestorem, który wyremontuje i zaadoptuje je na potrzeby placówek opiekuńczo-wychowawczych trzy budynki. Już w tej chwili ekipy remontowo-budowlane przystępują do inwentaryzacji, prac przygotowawczych i analizy projektów.
Nieruchomości zostaną wyremontowane, wyposażone i dostosowane do potrzeb przyszłych mieszkańców, w tym dzieci z niepełnosprawnościami. Każdy z nich będzie wyposażony w fotowoltaikę, pompę ciepła, będzie posiadać wyposażoną kuchnię i wygodne pokoje dla dzieci.
Zagospodarowane zostanie również otoczenie wokół obiektów – powstaną trawniki, nowe ogrodzenia, podjazdy dla niepełnosprawnych i place zabaw.
Jeden z budynków, w którym mieścić się będzie placówka zlokalizowany jest w Sokółce. Do tej pory był on własnością województwa.
– Kiedy województwo podlaskie realizowało własną inwestycję, a mianowicie budowę wiaduktu w Sokółce, udało nam się pozyskać ten budynek. Jego mieszkańcy stwierdzili, że będzie im ciężko tu mieszkać, więc Województwo Podlaskie wykupiło ten dom. Teraz nadarzyła się okazja na przekazanie go Starostwu Powiatowemu na rodzinny dom dziecka. Jest to przedsięwzięcie, które wspieramy jako zarząd – podkreśla Wiesława Burnos, wicemarszałek województwa.
Placówki będą równomiernie rozmieszczone na terenie całego powiatu. Drugi z nich powstanie w gminie Kuźnica, w budynku dawnej szkoły w Czuprynowie. Trzeci w Dąbrowie Białostockiej. Nad lokalizacją czwartego trwają wciąż rozmowy. Pod uwagę brany jest budynek zakładu energetycznego w Krynkach, jeden z budynków w Sokółce i w Nowym Dworze.
W placówka docelowo miejsce ma znaleźć około 30 dzieci. A aż około 70 dzieci z powiatu sokólskiego jest rozsianych poza powiatem i województwem podlaskim. Przez ich wywożenie, kontakt dzieci z rodzicami jest bardzo ograniczony, utrudniona jest również współpraca z samorządem. Kolejną kwestią przemawiającą za pozostaniem dzieci w powiecie sokólskim jest aspekt ekonomiczny.
- Za każdym dzieckiem, przekazywanym w dowolne miejsce, idzie za tym koszt 5, 10 tys. zł miesięcznie na jego utrzymanie, w zależności czy jest to wsparcie specjalistyczne czy standardowe. To nie jest tylko przedsięwzięcie prospołeczne, ale też uwzględniające dbałość o budżet powiatu sokólskiego – podkreślił starosta.
Każdy z rodzinnych domów dziecka zatrudniać będzie około 6 osób. Wartość przedsięwzięcia sięgnie 7 mln zł, z czego dotacja pokryje 5,9 mln zł.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?