Radziecki żołnierz na zawsze zniknie z tabliczek miasta. Decyzja wojewody kończy temat ulicy Kunawina

Mam nadzieję, że to na zawsze kończy sprawę zmiany nazwy ulicy Kunawina. Przynajmniej z formalnej, proceduralnej strony. Wojewoda potwierdził, że nasza uchwała została podjęta zgodnie z prawem, w pełni legalnie i może wreszcie wejść w życie – komentuje Adam Wojteczko, przewodniczący Rady Miejskiej w Dąbrowie Białostockiej.

Chodzi o decyzję wojewody w sprawie skargi kilkudziesięciu mieszkańców gminy Dąbrowa Białostocka. Żądali stwierdzenia nieważności uchwały w sprawie zmiany nazwy ulicy Kunawina, której radni nadali imię nowego patrona - gen. Edwarda Godlewskiego.

Obok samej zasadności wyboru nowej nazwy skarżący podnosili również aspekty proceduralne poprzedzające podjęcie uchwały, dotyczące przebiegu konsultacji społecznych.

– Organ nadzoru nie kieruje się przy ocenie uchwał innymi przesłankami niż legalność, czyli zgodność z prawem. Przesłanką podjęcia działań nadzorczych nie może być sprzeciw znacznej części społeczeństwa, jeżeli spełnione są inne przesłanki formalnoprawne podjęcia aktu prawnego. Tak też było w sprawie uchwały Rady Miejskiej w Dąbrowie Białostockiej. Postępowanie wyjaśniające oraz analiza obowiązujących przepisów prawa nie dały podstaw do zakwestionowania uchwały – informuje Kamila Ausztol, rzeczniczka prasowa wojewody podlaskiego.

Dodaje, że podnoszony przez wnioskodawców zarzut braku przeprowadzenia konsultacji społecznych nie może być uznany za zasadny, bo brak jest przepisu prawa nakładającego taki obowiązek.

Kilka tygodni temu dąbrowscy radni zdecydowali, że ulicę Grigorija Kunawina, bohatera Związku Radzieckiego, odznaczonego Orderem Lenina, który zginął pod Harasimowiczami, zmieniają na ulicę gen. Edwarda Józefa Godlewskiego, pochodzącego z tej wsi bohatera walk o niepodległość podczas dwóch wojen światowych, który był dowódcą 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich, a w latach 1942-44 - komendantem Obszaru Białystok Armii Krajowej.

To nie spodobało się części mieszkańców, którzy w swojej petycji podnosili nie tylko rzekome uchybienia proceduralne, ale także zasadność wyboru samego patrona ulicy. Dosłowny cytat z pisma mieszkańców, który wzbudził najwięcej emocji brzmiał: „My jako mieszkańcy ulicy Kunawina nie mamy nic wspólnego z gen. Godlewskim”.

– Gen. Godlewski jest bohaterem Rzeczypospolitej Polskiej, lokalnie bohaterem ziemi dąbrowskiej, a zarazem męczennikiem. Nikt w XXI wieku tego faktu nie powinien podważać. Mam nadzieję, że osoby podpisane pod wnioskiem jeszcze raz przemyślą, czy jednak mieszkać przy ul. gen. E. Godlewskiego to nie jest zaszczyt – podnosi z kolei radny Łukasz Owsiejko.

Postać gen. Edwarda Józefa Godlewskiego dopiero niedawno została przywrócona z historycznej niepamięci. Wróżanostockim kościele zawisła upamiętniająca generała tablica. W Harasimowiczach został postawiony pomnik ku jego czci. Kilka miesięcy temu radni zdecydowali, że jego imię będzie nosić także jedno z rond.

– Na sesji 30 maja zaplanowane jest wystąpienie Pawła Niziołka, historyka, pracownika Biura Badań Historycznych IPN w Białymstoku, który opowie o ważności procesu dekomunizacji oraz przytoczy rys historyczny gen. Godlewskiego. Zależało nam na tym, aby postać generała została przedstawiona przez osobę postronną, jednocześnie specjalistę. Tak, aby nikt nie podważał jego słów, zarzucając komukolwiek stronniczość. W ten sposób chcemy załagodzić powstałą sytuację i jednocześnie rozpowszechniać wiedzę o naszym bohaterze – podkreśla Adam Wojteczko.