Rolnicy murem za posłem Baszką. Docenili jego sprzeciw wobec tzw. piątki dla zwierząt

- Dostałem najpiękniejsze podziękowanie za moją pracę. I za to, że zawsze jestem murem za rolnikami. To jednocześnie motywacja do kolejnych działań. Najlepsza motywacja. Żałuję, że nie mogłem osobiście Wam podziękować za tą niespodziankę, ale pracuję w Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, również na rzecz rolników. Ten baner, zawieszony na moim ogrodzeniu, to najlepszy prezent, jaki otrzymałem w trakcie wielu lat służby mieszkańcom regionu.
Dziękuję Wam! Nie zawiodę Was! - cieszy się z takiego uznania poseł Mieczysława Baszko.

To reakcja rolników na wyraźny sprzeciw sokólskiego posła wobec tzw. piątki dla zwierząt. Mimo, że poseł Baszko jest częścią koalicji rządzącej, która forsuje ustawę, poseł Mieczysław Baszko zdecydowanie jej się sprzeciwił. Nie oddał głosu za ustawą o zakazie hodowli zwierząt futerkowych oraz zakazie uboju rytualnego

- Ten akt prawny jest zamachem na bezpieczeństwo rolników. Debata publiczna toczyła się tylko wokół przemysłu futrzarskiego. Tak, jakby wszystkim opadły klapki na oczy i widzieli tylko to, co chcą widzieć, zapominając o innych zapisach skandalicznego projektu, który został w nocy przegłosowany. Szanowni Państwo, ta ustawa uderza we wszystkich rolników - pisał tuż po głosowaniu ustawy w Sejmie. - Na naszych oczach nastąpi zagłada rolnictwa w Polsce. Nie zapominajmy też o tych producentach, którzy mają zaciągnięte ogromne kredyty. Co z nimi teraz będzie?

Poseł zaapelował do Senatu o rozsądek oraz do prezydenta o nie podpisywanie tej ustawy.