Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sokółka. Ostatnia szansa by stworzyć w naszym powiecie Szlachetną p

EB
Elwira czeka na wolontariuszy
Elwira czeka na wolontariuszy Archiwum prywatne
Szlachetna Paczka może ruszyć w naszym powiecie. Potrzebni są tylko wolontariusze. I to na już. Jeśli zgłoszą się do końca tygodnia, w Sokółce zostanie utworzony rejon

Jeżeli do końca tygodnia zgłoszą się do mnie wolontariusze, przystąpimy do projektu - mówi Elwira Wnorowska, koordynatorka Szlachetnej Paczki.

To ona stała za tym projektem przez kilka lat. Czarne chmury nad Paczką zawisły dwa lata temu, gdy została awansowana na wyższe stanowisko. I wtedy o mały włos, a świąteczna pomoc nie dotarłaby do potrzebujących. Pieczę nad paczką objął młody człowiek, który najpierw deklarował chęć utworzenia oddziału w Sokółce, a potem, gdy na tej drodze pojawiły się kłopoty związane z rekrutacją wymaganej liczny wolontariuszy, bez słowa zrezygnował z udziału w projekcie. Właściwie to nawet nikogo o tym nie poinformował, a koordynatorzy nie mogąc się z nim w żaden sposób skontaktować, uznali, że jest to jego rezygnacja.

W ostatniej chwili do pracy ruszyła Elwira. Udało się dokończyć projekt.

Rok później było już o wiele gorzej. Elwira z powodów osobistych pieczy nad Paczką objąć nie mogła. Choć próbowała. Miała już trzech wolontariuszy i 20 rodzin, które trzeba objąć pomocą. Nie podołała, wykruszyli się wolontariusze. Nie zgłosił się nikt chętny do zajęcia ich miejsca. Kobieta się poddała.

Powiat sokólski był jednym z nielicznych w Polsce, gdzie nie utworzono ani jednego rejonu.

W tym roku, kiedy rozmawialiśmy z Elwirą o Paczce w lipcu, deklarowała, że ona nie weźmie na siebie projektu. Nie w tym roku, obowiązki zawodowe i zawirowania w życiu osobistym miały nie pozwolić jej działać. Mówiła, że straciła wiarę w ludzi po ostatniej edycji Paczki. Tym bardziej, że w ogóle nie było zainteresowania projektem. To znaczy wśród osób chętnych do pomocy. Bo zainteresowanie wśród beneficjentów programu było zawsze.

Tymczasem Elwira zmieniła zdanie. Wszystko za sprawą jednej z rodzin, której pomagała i to dwukrotnie. Mężczyzna z gminy Sidra, wychowujący samotnie piątkę dzieci to według kobiety, był jeden z najważniejszych dowodów na to, że Szlachetna Paczka pomaga. Bo on bowiem, dzięki tej pomocy, zaczął stawać na nogi, uwierzył, że nie jest sam na świecie ze swoimi problemami. Elwira spotkała się z nim przypadkiem kilka dni temu. I to spotkanie zaważyło na jej decyzji.

- Pan Stasio wciąż potrzebuje naszej pomocy. Na pewno jest całe mnóstwo innych rodzin, którym Paczka pomoże tak jak mu - mówiła przejęta kobieta.

Zadeklarowała, że jeśli do końca tygodnia zgłoszą się wolontariusze, poprowadzi Paczkę. Chętni mogą zgłaszać się do niej poprzez Facebooka lub poprzez naszą Redakcję.

Wybory samorządowe 2018: Twój głos się liczy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto