Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starosta chce budować wysypisko w Sokółce. Miałyby tam wjeżdżać śmieci tylko z gmin naszego powiatu

mt
Starosta sokólski Piotr Rećko zabrał głos w sprawie problemów gminy Sokółka i innych gmin z naszego powiatu, które borykają się z problemem wywozu śmieci. Chce wraz z gminą Sokółka utworzyć wysypisko i powołać wspólną spółkę komunalną

- Zależy nam na tym, żeby zabezpieczyć miasto i gminę Sokółka oraz gminy ościenne w zakresie bezpieczeństwa epidemiologicznego związanego z odbiorem odpadów komunalnych. W związku z tym wystąpię pisemnie do pani burmistrz Ewy Kulikowskiej z prośbą o podjęcie wspólnych działań na rzecz utworzenia wysypiska i powołania wspólnej spółki komunalnej - zadeklarował podczas ostatniej sesji rady powiatu starosta sokólski Piotr Rećko.

Burmistrz wypowiedziała umowę MPO Sokółka

Tym samym zabrał głos w sprawie, która od wielu tygodni budzi wielkie emocje. Chodzi o wywóz śmieci, który nie jest realizowany terminowo. Na ulicach Sokółki zalegają odpady komunalne, które nierzadko wypadają z przepełnionych pojemników wprost na chodniki miasta. Firma MPO Sokółka, która odpowiada za wywóz śmieci z gminy, nie ma gdzie ich wozić. Instalacja w Hryniewiczach, dokąd wcześniej trafiały nasze odpady, odmówiła dalszego ich przyjmowania ze względu na przepełnione składowisko.

- To co się dzieje w tej chwili na naszych podwórkach jest nie do przyjęcia. Nie możemy dłużej opierać się na firmach zewnętrznych - podkreślał starosta.

Taczki ze śmieciami na ulicach miasta! Śmieciowy koszmar trwa nadal

Zapewniał jednocześnie, że nie chce kłótni, złych emocji, które w tej chwili płyną ze strony mieszkańców. Nie chce też wskazywać winnych, ani wskazywać, kto ponosi odpowiedzialność za obecny stan rzeczy.

- Uważamy, że powinniśmy w tej chwili zrobić wszystko, żeby stworzyć miejsce, w którym będziemy mogli rozpocząć przetwarzanie odpadów i wpisać się do wojewódzkiego planu. Podstawową rzeczą, która jest niezbędna są finanse, dlatego w imieniu zarządu powiatu sokólskiego deklaruję, że chcemy rozpocząć rozmowy na ten temat i wręcz partycypować w kosztach budowy takiego wysypiska. Należy rozpocząć od małego zakładu, który pociągnie za sobą mały koszt i będzie obsługiwał tylko gminy powiatu sokólskiego. Planujemy przedłożyć wszystkie dokumenty związane z formalnościami, złożyć wniosek do marszałka, jak również docelowo pozyskać pieniądze na przyszłą rozbudowę tego zakładu. Jesteśmy w stanie rozpocząć przetwarzanie już nawet w najbliższych tygodniach. Bez najmniejszego problemu przejdziemy procedurę, czy na podstawie decyzji starosty, czy pozwolenia zintegrowanego marszałka województwa - deklaruje Piotr Rećko.

Zapał starosty studzi burmistrz Ewa Kulikowska. Chodzi o ciągnące się miesiącami procedury prawne.

- Trzeba nanieść zmiany do Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami, a samo to potrwa z półtorej roku. Jeśli pan starosta jest w stanie to zrobić w ciągu dwóch tygodni, to ja się tylko przyłączam i gratuluję. Będę wspierać pana starostę w tym zakresie - ripostuje Ewa Kulikowska.

Czy w mieście pojawią się szczury?

Tymczasem w miniony czwartek 19 marca burmistrz Sokółki wypowiedziała umowę firmie MPO Sokółka i rozpisała przetarg, który ma wyłonić nową firmę odbierającą śmieci z terenu gminy. Ale zdaniem starosty to niczego nie zmienia w jego propozycji.

- Rozumiemy, że pani burmistrz odstąpiła od umowy z MPO, natomiast wiemy, że to nie rozwiąże problemów. Kolejny przetarg będzie jedynie generował dodatkowe koszty, olbrzymie obciążenia finansowe dla naszych mieszkańców. Wiemy też, że jeżeli teraz nie stworzymy własnego miejsca do przetwarzania odpadów komunalnych, będziemy cały czas narażeni na ryzyko kryzysu śmieciowego, który będzie generował koszty. Nadal zostaniemy pod pręgierzem szantażu firm śmieciowych - mówi starosta.

Miasto tonie w śmieciach. I nie wiadomo, kiedy będzie lepiej

Zdaje sobie sprawę, że to, co dzieje się teraz ze śmieciami w Sokółce, stwarza zagrożenie epidemiologiczne.

- Śmiem twierdzić, że jeśli nadejdą wysokie temperatury, możemy mieć poważne problemy związane z roznoszeniem różnych zaraz przez zwierzęta, głównie szczury i inne gryzonie - mówi Piotr Rećko. - Uważam, że powinniśmy w tej chwili wspólnie podjąć trud stworzenia wysypiska i rozpocząć przetwarzanie odpadów komunalnych przez gminę Sokółka - dodaje.

Burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska dodaje, że swoim pomysłem starosta Rećko nie odkrył Ameryki. Bowiem o takiej spółce gminnej ona mówiła już dawno temu, także podczas sesji rady miejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto