Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starosta Rećko i ex-starosta Budrowski sokólskim szpitalem okładają się niczym kijem

mj
Między starostą a szefem rady daje się wyczuć wyraźną niechęć
Między starostą a szefem rady daje się wyczuć wyraźną niechęć archiwum
Doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy aktualnym starostą Piotrem Rećko, a byłym Franciszkiem Budrowskim. Okazjami do tego stały się uchwała o utworzeniu poradni neurochirurgicznej w sokólskim szpitalu oraz podpisanie umowy z Urzędem Marszałkowskim na dofinansowanie bloku operacyjnego

W poprzedniej kadencji szpital był pozostawiony samemu sobie - stwierdził starosta Piotr Rećko.

Zarzucił przy tym głównie poprzedniemu staroście, a obecnemu przewodniczącemu rady powiatu Franciszkowi Budrowskiemu, że zaniedbywał on sokólski szpital, zaś dyrekcja placówki nie miała odpowiedniego wsparcia ze strony powiatu, przez co nie powstał wcześniej blok operacyjny.

- Bzdury, pan prowadzi swoją kampanię - odpowiedział na ten zarzut Budrowski.

Podjęcie uchwały o utworzeniu poradni neurochirurgicznej stało się okazją do ostrej pyskówki pomiędzy obecnym starostą Piotrem Rećką, a poprzednim Franciszkiem Budrowskim. W tle była podpisywana w tym samym czasie przez dyrektora szpitala Jerzego Kułakowskiego umowa z Urzędem Marszałkowskim na dofinansowanie budowy bloku operacyjnego.Czuć było w powietrzu zbliżające się jesienne wybory samorządowe.

- Z całą odpowiedzialnością mówię, że winę za to, że nie skorzystaliśmy z wysokiego dofinansowania w poprzedniej perspektywie Unii Europejskiej ponosi Franciszek Budrowski i Mieczysław Baszko. W końcu era tych ludzi powinna się skończyć w przestrzeni publicznej sokólskiej polityki. To ich gierki i kłótnie doprowadziły do tego, że dyrektor Kułakowski został pozostawiony sam sobie - twierdził twardo starosta Rećko.

Wyraził przy tym nadzieję, iż najbliższe wybory spowodują odejście do historii starego myślenia, że szpital to nie starostwo, że to nie jest powiat.

Jego zdaniem była to historyczna chwila. Szpital podpisywał umowę na 3,5 mln zł dofinansowania na blok operacyjny - bardzo ważnej dla całego powiatu inwestycji. Oczekiwanej od wielu lat. Starosta Rećko nie chciał mówić o zaniedbaniach poprzedniej kadencji, ale nie omieszkał wypomnieć swemu poprzednikowi, że wcześniej budowa byłaby dużo tańsza, oraz, że miasta takie jak Sejny, Grajewo, Siemiatycze czy Zambrów miały o wiele wyższe dofinansowanie z Unii Europejskiej niż teraz Sokółka.

Był też krytyczny wobec Mieczysława Baszko, ówczesnego członka zarządu województwa podlaskiego, który nie wykazał wówczas jego zdaniem wystarczającej aktywności.

- Przypomnę, że w sprawie bloku operacyjnego, nie było składanego żadnego wniosku o dofinansowanie, bo nie było żadnego konkursu. W konkursach, które były ogłaszane szpital pozyskał pieniądze na ortopedię, rehabilitację, zakupiono dwa rentgeny dla Sokółki i Dąbrowy Białostockiej. Dyrektor Kułakowski nie był aż tak samotny, skoro otrzymał kilka dofinansowań - odpowiedział na zarzuty Franciszek Budrowski.

Powiedział też, że jest to kłamstwo, że konflikt między starostą, a marszałkiem województwa podlaskiego spowodował brak budowy bloku operacyjnego. Bo to szpital ubiega się o pieniądze, a nie starosta.

- Mamy już 4 lata tej kadencji i jakoś do tej pory nie wybudowano bloku operacyjnego. Tuż przed wyborami robi się z tego wielki zamęt - dodał przewodniczący rady powiatu.

Stwierdził, że pieniądze, za które wybudowano bloki w innych miastach zostały podzielone bez konkursu, w sposób wiadomy tylko dla członków zarządu województwa podlaskiego. Na wszystkie ogłoszone konkursy szpital startował i otrzymywał bardzo duże dofinansowania. W tym, że nie wybudowano bloku operacyjnego nie widzi winy ani dyrektora Kułakowskiego, ani poprzedniego zarządu województwa. Wykonano wówczas ocieplenie budynku szpitala i wymieniono okna.

- Na tym właśnie polegała sztuka, żeby rozmawiać z zarządem - stwierdził starosta Rećko.

Jego zdaniem to, że pieniądze były przyznawane poza konkursem, ułatwiało tylko ich pozyskanie. Błąd polegał jednak na tym, że nie było wtedy przygotowanej dokumentacji projektowej, co powodowało brak możliwości ubiegania się o pieniądze. Dyrektor szpitala zaś nie miał takiej możliwości, by móc przygotować ją samodzielnie.

Rosnąca liczba utonięć w Polsce: Jak zapobiec tragedii?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto