Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Suchowola. Pączki z grzybami? Dlaczego nie. Powstaje książka kucharska. Autorką przepisów jest finalistka Hell’s Kitchen

Ewa Bochenko
Ewa Bochenko
Paulina Makarska jest autorka dekonstrukcji przepisów pochodzących z Doliny Biebrzy
Paulina Makarska jest autorka dekonstrukcji przepisów pochodzących z Doliny Biebrzy eb
Pączki z grzybami? Czipsy z kaszy gryczanej? Młode truskawki i poziomki z granitą ze szczawiu? To tylko niektóre ze zdekonstru-owanych przez mistrzów kuchni przepisów na potrawy z produktów pochodzących z doliny Biebrzy. Ich autorką jest m.in. Paulina Makarska. Nad przepisami na potrawy, składające się z lokalnie dostępnych produktów, pracowała ponad pół roku. Bo to nie takie proste: stare zamienić na nowe. Zostaną wydane w formie książki. Efektów jej pracy będzie można spróbować już we wrześniu. Oczywiście jeśli zdobędzie się tę wyjątkową pozycję kulinarną.

- Mamy tu mnóstwo regionalnych fantastycznych i niepowtarzalnych produktów: sękacze z Suchowoli, ser z Dąbrowy Białostockiej, truskawki z Korycina i wiele innych. To właśnie im chcemy dać nowy wymiar. Wkomponowującąc je w nasze lokalne, ale zdekonstruowane, tradycyjne potrawy z regionu Biebrzy oraz pogranicza litewskiego - zaczyna Paulina Makarska, finalistka czwartej edycji programu Hell’s Kitchen.

Gwiazda w Suchowoli

Pojawiła się kilka dni temu w kuchni jednej z suchowolskich szkół i tam gotowała. A właściwie robiła rewolucje. Tradycyjne pampuchy na parze w wersji nie na słodko, a z grzybami? Czipsy z kaszy gryczanej? Wygląda to dobrze i jeszcze lepiej smakuje. Próbowaliśmy wszystkiego, bo trwała tam kulinarna sesja zdjęciowa. I zapewniamy, że warto czekać na efekty jej pracy. A będzie nim książka kucharska, w której znajdą się te nietypowe przepisy.

- Podlasie to bogactwo kulturowe i kulinarne. Tradycyjne potrawy są dobrze znane i cenione przez turystów. Jednak naszym celem było ukazanie tradycyjnej kuchni w nowoczesny sposób. Stąd pomysł na nowe receptury, których rdzeniem są tradycyjne składniki z dodatkiem nowych, przede wszystkim lokalnych smaków. Ich autorem jest Paulina Makarska, finalistka Hell’s Kitchen oraz jej partner Marcin Przybysz, zwycięzca trzeciej edycji programu Top Chef - mów Michał Matyskiel, burmistrz Suchowoli.

Projekt ten realizowany wspólnie z partnerem litewskim w ramach międzynarodowego programu współpracy jest finansowany z PROW. Książka kucharska, która już dziś jest oceniana jako najciekawsza w tym roku na kulinarnym rynku wydawniczym, będzie dostępna po wakacjach w siedzibie Lokalnej Grupy Działania w Suchowoli.

Nazwy robią wrażenie

Ceviche z okonia z rabarbarem, winogronami i koprem włoskim, dekonstrukcja leszcza w zalewie octowej, kawior z biebrzańskiego suma marynowany w alko z blinem ziemniaczanym i kwaśną śmietaną, ślimaki w tempurze z majonezem z czosnku niedźwiedziego, carpaccio z podwędzanej sarny (polędwica) z pędami świerku szczawikiem zajęczym i piklowanym chrobotkiem, burak z udźcem z sarny, gorczycą i estragonem, serce sarny z sękaczem i wiśniami, tatar z gęsi z foie gras i żurawinami ponalewkowymi, szpik wołowy w panko z sosem z orzechów laskowych i sałatką z nadbiebrzańskich ziół, sałatka z kolorowych pomidorów z regionalnym serem. Albo bułki na parze z kanią i majonezem z czarnego czosnku. To tylko niektóre z receptur, które znajdziemy w tej książce.

Dlaczego akurat Paulina Makarska pracowała nad nimi? Bo miała praktykę w najlepszych kuchniach w Polsce i na świecie i pochodzi z gminy Suchowola. A i uwielbia gotować. Robi to właściwie od dziecka. Nauczyła się od babci. Ale - jak podkreśla - przepisy nie przypominają tych, które pamięta z jej kuchni. Bo nie takie było założenie projektu, chodziło o nowe dania. Prace nad recepturami trwały kilka miesięcy. Bo to nie takie proste, jakby się wydawało: stworzyć coś nowego ze starego i żeby jeszcze smakowało. Paulinie się udało.

TOP lokalne restauracje na Podlasiu dla turystów i mieszkańc...

Nie możecie doczekać się wydania książki? Uchylamy rąbka tajemnicy i publikujemy kilka przepisów. Koniecznie musicie spróbować ich we własnej kuchni.

Semifreddo jeżynowe z jałowcem,

puree jeżynowe

1 kg jeżyn

160 g drobnego cukru

Jeżyny z cukrem przełóż do rondelka, doprowadź do wrzenia i gotuj na małym ogniu przez 7-8 minut, przetrzyj przez sito. Odłóż 50 g puree do bezy i 100 g puree do sosu. Pozostałą część dodaj do semifreddo.

semifreddo jeżynowe

puree jeżynowe

150 g cukru

50 ml wody

szczypta soli

3 białka z dużych jajek

200 ml 48% śmietany

Wodę z cukrem i solą zagotuj, zdejmij z ognia.

Białka ubij mikserem. Cienką strużką dodawaj gorący syrop i miksuj jeszcze przez 8-10 minut aż białka będą miały temperaturę pokojową. Ubij śmietanę. Do ubitych białek dodawaj partiami puree jeżynowe, gdy się wymiesza, powoli dodawaj ubitą śmietanę i delikatnie wymieszaj całość. Masę przełóż do formy wysłanej folią spożywczą, przykryj folią i wstaw do zamrażarki na minimum 6 godzin.

Ocet mirabelkowy

mirabelki bez pestek 500 g

cukier biały 55g

woda przegotowana 1,5 l.

Śliwki przełóż do wysokiego słoika, zalej wodą wymieszaną z cukrem i pozostaw na ok 3 tygodnie, przykrywając lnianą serwetką. Mieszaj ocet codziennie rano i wieczorem. Po 3-4 tygodniach, gdy owoce opadną, przecedź ocet. Ponownie wlej do słoja, zabezpiecz serwetką i pozostaw, nie mieszając, na ok 2-3 tygodnie, aby dojrzał i sklarował się. Gotowy ocet zlej do butelek i przechowuj w zimnym miejscu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto