Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Sokółce mocno pod kreską. Koszty związane z ratowaniem placówki poniesie też załoga

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
sp zoz sokolka
Stratą w wysokości niemal 8,5 mln zł zakończył miniony rok sokólski szpital. Sytuacja jest na tyle zła, że kilka tygodni temu odwołano dotychczasowego dyrektora, a nad pracownikami placówki wisi widmo oszczędności i zaciskania pasa.

- Nie chcemy niczego nikomu zabierać. Chcemy tylko prosić, żeby w tym momencie, kiedy musimy ratować szpital, sami pracownicy dbając o swoje miejsca pracy, pomogli. Jeżeli na oddziale ginekologiczno-noworodkowym jest jedna matka, to po co tam dwie pielęgniarki na noc? Jeżeli na internie można pobrać krew z rana, po co robić to w nocy, wieczorem? Błagam, żeby zejść na ziemię. Żeby nie robić ze szpitala dojnej krowy - mówił Piotr Rećko, starosta sokólski.

O trudnej sytuacji sokólskiego SP ZOZ-u rozmawiano podczas piątkowej sesji Rady Powiatu. Finansowo zakład jest bowiem całkowicie niewydolny. 2022 rok zakończył stratą w wysokości 8,4 mln zł, a to aż o ponad 5 mln więcej niż rok wcześniej. Tylko na dziś szpital ma 3 mln zł wymaganych zobowiązań, bo jak się okazało, od września ub.r. nie były płacone faktury. Nad placówką zawisła nawet groźba, że wejdzie komornik i zajmie konta.

Mimo tak trudnej sytuacji, która trwała od wielu miesięcy, dopiero miesiąc temu zarząd powiatu zdecydował o odwołaniu dyrektora Jerzego Kułakowskiego. Czemu tak późno?

- Kiedy zajeżdżałem do dyrektora Kułakowskiego i próbowałem prosić o jakiekolwiek dane, działania racjonalizatorskie, to za każdym razem słyszałem, że „przemyślę to”, „tego nie da się wdrożyć”, „to zrobi gorszy wynik finansowy”, „to wygeneruje koszty”. Za każdym razem słyszałem, że jakoś się prześlizgniemy. Nie chcę mówić źle o człowieku, z którym się rozstaliśmy. Nadmiernie mu ufaliśmy. Trzeba było to zrobić wcześniej - przyznał starosta.

Na stanowisko p.o. dyrektora SP ZOZ została powołana Anna Aniśkiewicz, dotychczasowa dyrektor wydziału spraw społecznych starostwa. Jest urlopowana w Starostwie Powiatowym i, jak tłumaczył Piotr Rećko, z tego powodu, koszt jej wynagrodzenia będzie mógł być formą dotacji na pokrycie straty w SP ZOZ.

Ale to nie jedyne zmiany kadrowe, które w efekcie mają przynieść oszczędności. Za pracę podziękowano też osobom z pionu kadrowego szpitala, które miały uprawnienia emerytalne. Te zadania przejął powiat w ramach wspólnej obsługi.

- Dołożyliśmy dodatkowych zadań naszym pracownikom. Zaczęliśmy od siebie - przekonywał starosta.

Ale to nie wszystko. Zmiany czekają też personel pomocniczy czyli salowe.

- Około dwudziestu z tych osób jest na umowach zleceniach. Jeżeli pozyskamy pieniądze z urzędu pracy na te osoby, to będziemy mieć refundację. Nikogo nie zwolnimy. Jeżeli ktoś ma uprawnienia emerytalne i należy do białego personelu, chcemy, aby dalej pracował w SP ZOZ. Chcemy się z każdym indywidualnie dogadać - zapewniał Piotr Rećko.

Zatrudnianie salowych z wykorzystaniem środków z PUP niekoniecznie jednak podoba się wiceprzewodniczącemu rady Łukaszowi Moździerskiemu.

- Jeżeli kilkadziesiąt osób zostanie zatrudnionych z robót publicznych, to wiąże się z tym, że kilkadziesiąt osób - przedsiębiorców, innych instytucji nie dostanie tych pieniędzy - mówił Łukasz Moździerski.

I dodawał: - Przy szpitalach koszty pracownicze są największe. Z drugiej strony musimy rozumieć, że system zapewnia nam pieniądze. W innych szpitalach da się funkcjonować przy iluś osobach zatrudnionych, czyli system przewidział te pieniądze.

Starosta z kolei nie ukrywał, że koszty związane z utrzymaniem i ratowaniem szpitala, będą musieli ponieść wszyscy. Zadeklarował jednocześnie, że gdy ta trudna sytuacja minie i uda się wyprowadzić szpital na prostą, wszystko wróci do normy.

- Jeżeli dokonamy modernizacji, wrócimy do formuły płacenia za nadgodziny. Jeżeli uzyskamy dodatkowe środki, wrócimy do zatrudnienia korzystnego dla białego personelu - deklarował.

Cięcia to jednak nie jedyny pomysł starosty na ratowanie szpitala. Radni zgodzili się na to, aby uruchomić własną pracownię tomografii komputerowej oraz przychodnię POZ. Ma to zwiększyć przychody szpitala.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto