W piątek 27 maja szef MON w Sokółce obserwował pokaz wyszkolenia żołnierzy Wojska Polskiego i wojsk sojuszniczych realizowany w ramach operacji pk. „Otocz i zniszcz”.
- To jest niewątpliwie ważne, bo to jest argument odstraszający agresora. Wyciągamy wnioski z tego, co dzieje się za wschodnią granicą naszego kraju, wyciągamy wnioski z wojny, która toczy się na Ukrainie. Przede wszystkim wspieramy Ukraińców, podziwiamy ich odwagę, ich męstwo, obronę swojego terytorium, swojej niepodległości ale także pod kątem wojskowym wyciągamy wnioski z tego, w jaki sposób Ukraina została zaatakowana i jak operuje agresor na terenie Ukrainy. Stąd dzisiejsze ćwiczenie– podkreślił minister.
Operacja pk. „Otocz i zniszcz” to jedno z najskuteczniejszych działań w reagowaniu kryzysowym. Takie operacje charakteryzują się szybkością, elastycznością oraz koncentracją sił wojskowych.
W ćwiczeniu wspólnie uczestniczyli żołnierze: 15. Brygady Zmechanizowanej, natowskiej grupy bojowej eFP, 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz elementy układu pozamilitarnego.
Podczas spotkania z żołnierzami minister podziękował żołnierzom za ich służbę na polsko-białoruskiej granicy.
-Granica wciąż jest atakowana przez reżim Łukaszenki, który wykorzystuje migrantów. Jego reżim chce doprowadzić do kryzysu, który towarzyszy wojnie, jaka toczy się na Ukrainie. Kryzys w tej części Europy niewątpliwie leży w planach Kremla. To, co dzieje się na granicy jest świadomym planem w celu wywołania kryzysu - mówił szef MON.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?