W Dąbrowie Białostockiej otwarto witrualną strzelnicę. Będą z niej korzystać certyfikowane klay mundurowe

- Wirtualność powoduje, że nie ma tu ryzyka oddania niekontrolowanego strzału – mówi Tomasz Leszkowicz, instruktor samoobrony i strzelectwa,

Wirtualną strzelnicę określa wprost jako nieocenioną pomoc dydaktyczną, która w prosty i bezpieczny sposób umożliwi nauczanie elementarnych nawyków z zachowaniem bezpieczeństwa w posługiwaniu się bronią.

Dzięki strzelnicy, dąbrowska młodzież będzie mogła podwyższać swoje umiejętności. A mieszkańcy gminy Dąbrowa Białostocka i całego powiatu sokólskiego, będą mogli czuć się bezpiecznie, mając obok siebie wyszkolonych przyszłych mundurowych.

- Dobry żołnierz to żołnierz wyszkolony – zauważa Jerzy Białomyzy, wicestarosta powiatu sokólskiego.

Z kolei Janusz Bielawski, nauczyciel klas mundurowych, który jeździ regularnie na szkolenia organizowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej, gdy tylko usłyszał o programie ministerialnym "Strzelnice dla powiatu” oraz ,, Strzelnice wirtualne” dla szkół będących w programie Certyfikowanych Szkół Mundurowych, nie miał wątpliwości, że takie miejsce musi powstać w jego szkole.
.
- Przekazałem informację o projektach dyrektorowi. Bez namysłu zaczęliśmy działać. Skontaktowaliśmy się z organem prowadzącym szkołę, który przygotował nam projekt. Ministerstwo Obrony Narodowej zaakceptowało go. Zarząd Powiatu przyjął realizację i tak ruszyła ,,machina”. Potem dyrektor Budnik wyznaczył pomieszczenie na strzelnicę, które wyremontowaliśmy przy udziale młodzieży – opowiada Janusz Bielawski.

Podkreśla, że ważne jest w takich sytuacjach zaangażowanie młodzieży, która widzi efekt wspólnie wykonanej pracy. Jego uczniowie są wręcz zachwyceni tym, czego właśnie dokonali.

- Młodzież poświeciła swój własny czas, malując ściany sali, oczywiście pod moim nadzorem. Wszystko się udało. Dlatego, jeśli my dorośli, pokażemy naszej młodzieży, która tu się edukuje, że warto podejmować wyzwania, realizować swoje marzenia, to może oni za kilka lat nas zastąpią. A my, jakiś czas później, przyjedziemy tu do szkoły i sprawdzimy czy im też udało się coś wartościowego zrobić i czy dbają o to, co zrobiliśmy wspólnie – powiedział nauczyciel.