30 sierpnia, pod Sokółką dokonano nietypowego odkrycia. Mieszkaniec na koloniach wsi Igryły znalazł sarenkę. Zwierzę było uwięziona w starej, niezabezpieczonej piwniczce, która znajdowała się na niezamieszkałej działce.
Mężczyzna najpierw zaalarmował Bożenę Galej, sołtys wsi. A ta udała się po pomoc do sokólskiego schroniska.
Na miejsce zdarzenia pojechała z nią wolontariuszka Ania. Pomagała w uratowaniu sarenki, która prawdopodobnie uwięziona był od kilku dni. Na szczęście nie potrzebna była interwencja lekarza weterynarii. Uwolnione zwierzątko o własnych siłach pobiegło do lasu.
To nie jedyna akcja przy udziale wolontariuszek ze schroniska
- To była szybka, wzorowa i przede wszystkim skuteczna akcja- usłyszeliśmy w schronisku.
Uwaga! Pomylenie tych grzybów grozi śmiercią!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?