- Patrząc na obecny PSL widzę w nim nadzieję na przyszłość. Do tej pory borykał się z naroślami przeszłości - komunistyczną, ZSL-owską skazą, kurtyzańską wręcz postawą, pazernością na stołki i władzę, kumoterstwem i bezideowością. W minionych kilku latach zaszły w partii zasadnicze zmiany. Przede wszystkim zostali odsunięci lub odeszli w niesławie działacze obciążający wizerunek formacji swoimi poczynaniami (niektórzy,nie patrząc na wyborców poszli ,,z wiatrem"). Władzę objął perspektywiczny, już doświadczony i rokujący duży potencjał polityk - Władysław Kosiniak-Kamysz. Liczę na jego wygraną w wyborach prezydenckich, gdyż jest kandydatem optymalnym - pisze na swoim oficjalnym fanpage wójt Korycina Mirosław Lech.
Bon dla samorządów na trudne czasy walki z pandemią. To propozycja wójta Korycina
To tam w ostatnich tygodniach często komentuje różne sprawy z ogólnopolskiej polityki. Wypowiadając się na temat np. afery z listą przebojów radiowej Trójki, czy zawirowań przy wyborach prezydenckich, zawsze ostro krytykuje rządzący obóz Zjednoczonej Prawicy.
Tym razem zabrał głos z okazji kościelnego święta Zielone Świątki, które od 1931 roku jest również świętem ruchu ludowego.
- Wieś potrzebuje swojego silnego reprezentanta, gdyż wciąż traci dystans w gospodarczym i społecznym rozwoju. Jest szansa, że będzie nim Polskie Stronnictwo Ludowe! Niezbędni są ludzie znający się na rolnictwie, ale również mający wiedzę o: niezwykłej specyfice obszarów wiejskich, ich różnorodności, potrzebach, wspieraniu przedsiębiorczości i innych zawodów, symbiozie z miastami - ludzie łączący doświadczenie i wiedzę z autorytetem. Poza tym należy w sposób prosty i uczciwy przekonać do siebie młodych - komentuje Mirosław Lech.
Podkreśla, że wbrew obawom, sojusz PSL-u z Pawłem Kukizem w ramach Koalicji Polskiej, wyszedł partii na plus. Odświeżył i wzbogacił program, który stał się bardziej aktualny, nowoczesny i uniwersalny. W opinii wójta jest naprawdę dobry - prorozwojowy i prospołeczny.
- Miasto i wieś to naczynia połączone, więc należy szukać zwolenników w każdym środowisku. Dotychczas różne siły polityczne skutecznie rozbijały jedność wiejskiego elektoratu. Obecnie na to ,,pole" bezpardonowo wdarł się PiS, wykorzystując w dużej mierze powszechnie tu słuchane i oglądane tzw. ,,media publiczne". Słuchając Ministra Rolnictwa wydaje się, że ,,odpłynął" w przestrzeń minionej epoki. Wysyła nauczycieli na truskawkowe plantacje, pohukuje na samorządy, nie widzi problemu, że ubiegłorocznej pomocy suszowej nie otrzymało jeszcze wielu rolników, a ceny wielu rolniczych produktów lecą na łeb na szyję...?! Nie ma ,,ani słychu, ani widu" tarczy ochronnej dla rolnictwa, czy gmin wiejskich z upadającymi budżetami - pisze wójt Korycina.
Mirosław Lech nie zostawia suchej nitki na aferze z listą przebojów Trójki
Przypomina też, że kilka dni temu Kosiniak - Kamysz złożył w Sejmie projekt uchwały ustanawiającej 15 maja Dniem Rolnika. To dzień w którym kościół katolicki wspomina patrona rolników - św. Izydora Oracza.
- Gesty i symbole są ważne. O dziwo, rolnik do tej pory nie ma takiego państwowego uhonorowania. Trzeba rozmawiać i współpracować. Życzę ludowcom powodzenia, bo leży to w interesie państwa - kończy wójt.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?