Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaniedbane osiedle Buchwałowo w Sokółce. Dopiero nasza interwencja pomogła (zdjęcia)

red
Osiedle Buchwałowo jest zapomniane. Niewywożone śmieci, suche drzewa przy liniach energetycznych i do tego nie skoszona trawa. Dopiero po naszej interwencji większość z tych problemów udało się rozwiązać. I to niemal od ręki

Nasze osiedle jest położone na końcu miasta, za torami, więc jest pod każdym względem zapomniane. Niewywożone kosze na śmieci, co powoduje, że śmieci walają się za nimi, bo nie sposób tego upchnąć, do tego suche drzewa grożące zawaleniem, które w dodatku mogą zerwać linie wysokiego napięcia. Tak krótko opisując, wygląda nasze osiedle. Nikt się tym nie interesuje, żadna władza, nie wiem już jak my, mieszkańcy mamy interweniować – z prośbą o pomoc zatelefonował do nas mieszkaniec osiedla Buchwałowo w Sokółce.

Natychmiast pojechaliśmy na miejsce, tam spotkaliśmy innego mieszkańca osiedla, który akurat kosił trawnik pod garażem. – Widzi pani jak to wygląda, jak sami nie zrobimy, będziemy w zaroślach żyć – wyjaśnił.

Pokazał nam także inne problemy z jakimi borykają się osoby zamieszkujące osiedle.

– PGE wykosiło co prawda drzewa przy linii energetycznej, ale nikt tego nie sprzątnął od jesieni – podsumowuje.

Część terenu na osiedlu należy do wspólnoty mieszkańców, częścią wspólną zarządza Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Natomiast pas drogowy przy którym widzimy suchą topolę przy liniach energetycznych przy głównej drodze to już teren powiatu. Jednak najbardziej drażniący tematem dla mieszkańców jest wywóz śmieci, szczególnie w okresie letnim.

– Śmieci mieszane wywozimy raz na 2 tygodnie, a eko raz w miesiącu, w piątek. Jest tam 7-metrowy kosz na śmieci ogólne. Nikt nam nigdy nie zgłaszał, że częstotliwość wywozu jest niewystarczająca. Tym terenem zarządza ZGKiM w Sokółce i jeśli oni nam to zgłoszą, od razu je wywieziemy – wyjaśnia Wiesław Puszko, prezes sokólskiego MPO.

Drzewo które zachodzi na linie energetyczne znajduje się w nieuprawianym ogódku leżącym tuż przy blokach. Jak ustaliliśmy, teren należy do ZGKiM.

– Uprawiane ogródki są własnością mieszkańców, ale te, które leżą ugorem to własność ZGKiM, naszego zarządcy. To ich obowiązek, by w tej sprawie interweniować, bo kto odpowie jak któregoś dnia nie będziemy mieli prądu? – pyta retorycznie mieszkaniec.

Już po godzinie od naszego telefonu MPO wywoziło śmieci. Z kolei dyrektor ZGKiM zatelefonował do nas, że udało się także sprzątnąć teren za śmietnikiem.

– Problemem jest to, że tutaj śmieci są przywożone przez ludzi z zewnątrz. Już rozmawiałem z komendantem straży miejskiej i chcemy złapać na gorącym uczynku osoby wywożące nielegalnie śmieci – mówi Mariusz Gurzyński, dyrektor ZGKiM.

Dostaliśmy również zapewnienie, że sprawą niebezpiecznych drzew zajmie się gmina.
– Ścięcie zagrażających drzew nie odbędzie się od razu, ale zainterweniujemy gdzie trzeba i je wytniemy. Mamy to teraz na uwadze – zadeklarowała Eliza Łapicz, pracownik Urzędu Miejskiego w Sokółce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto