Niemal 350 zatrzymanych cudzoziemców - to bilans zaledwie trzech dni. W ostatnim czasie niemal każdego dnia podlascy pogranicznicy zatrzymują grupki nielegalnych imigrantów przekraczających polsko-białoruską granicę.
Grupki są zróżnicowane liczbowo, od 5 do aż 85 osób. Wszystkich jednak łączy jedno. Są to osoby pochodzące z krajów islamskich: Iranu, Iraku, Afganistanu i Tadżykistanu.
Zatrzymani cudzoziemcy poddawani są testom na Covid-19, ustalane są ich tożsamości, kraj pochodzenia, wiek, a następnie decyzją sądu umieszczani są w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców.
Do zatrzymań cudzoziemców dochodzi na polsko-białoruskiej granicy, głównie w miejscowościach powiatu sokólskiego, choć nie tylko, bo także np. augustowskiego. Ale to właśnie na naszym terenie mieszkańcy coraz częściej podnoszą alert, że w okolicy zaczynają być widoczne osoby o charakterystycznej śniadej karnacji, z plecakami, mówiące w niezrozumiałym języku.
Na portalach społecznościowych co rusz pojawiają się komentarze na ten temat.
- Pogranicznicy zatrzymali 350 imigrantów, a ilu przeszło niezauważenie i teraz krążą po naszym powiecie? Słychać, że pojedyńcze osoby chodzą po Sokółce, po Krynkach. Niektórzy widzą grupki chodzące po lasach i łąkach - pisze jeden z internautów na popularnym sokólskim fanpage.
- Czy ktoś z was nie widział jeszcze Irakijczyka lub Pakistańczyka? Polecam przejażdżkę po drogach naszego terenu niedaleko granicy. Możecie ich nawet uściskać. Pojawiły się przypadki że pukali do drzwi mieszkańców - pisze inny.
I choć wśród mieszkańców, zwłaszcza miejscowości przygranicznych, pewne obawy są widoczne, większość nie popada w skrajne emocje.
- Sam mieszkam niedaleko granicy. Widzę co się dzieje, a to, że jeszcze żadnego nie widziałem, to pewnie tylko chwilowe. Nie jestem tym zachwycony, ale przecież to są ludzie. Już chyba większość zapomniała , jak kilkanaście, ewentualnie kilkadziesiąt lat wstecz u nas się kombinowało jak zwiać do Europy Zachodniej, ewentualnie USA - to tylko jeden z takich głosów.
Na bieżąco o sytuacji na podlaskiej granicy na swoim Twitterze informuje Jacek Słoma, lider Podlaskiego Instytutu Suwerennej Rzeczypospolitej, mieszkaniec powiatu sokólskiego.
W akcje mające na celu wykrycie grup nielegalnych imigrantów, zaangażowane są też inne służby. Pogranicznicy mogą liczyć m.in. na policjantów i strażaków. Tak, jak w Suchowoli, gdzie miejscowa OSP na prośbę Straży Granicznej została zadysponowana na przejście graniczne z Białorusią w Kuźnicy. Operatorzy strażackiego drona pomagali w sprawdzeniu terenu i poszukiwaniach osób, które mogły nielegalnie przekroczyć granicę.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?