Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarosław Zieliński w Krynkach: tylko rząd Prawa i Sprawiedliwości gwarantuje bezpieczeństwo kraju i naszych granic

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
O bezpieczeństwie polskich granic mówił podczas konferencji prasowej w poniedziałek 3 lipca były szef MSWiA, poseł Jarosław Zieliński. Przed placówką oddziału Straży Granicznej w Krynkach przekonywał, że obecny rząd skutecznie i szybko reaguje na ewentualne zagrożenia na granicy z Białorusią.

– Gdyby rządziła opozycja, nie powstałaby zapora na granicy, nie byłoby placówki SG w Krynkach, bo za ich czasów był zamiar jej likwidacji, funkcjonariusze nie byliby wyposażeni w odpowiedni sprzęt. Mówiąc krótko, agentura i migranci hasaliby u nas jak wiatr po dzikich polach. A może byłoby nawet gorzej, jak na Ukrainie – mówił Jarosław Zieliński.

W poniedziałek 3 lipca przed południem przed placówką oddziału SG w Krynkach zorganizował spotkanie, podczas którego omawiał podejmowane przez rząd działania dla zapewnienia bezpieczeństwa na granicy polsko – białoruskiej.

Miejsce spotkania nie było przypadkowe. Jak przypomniał Jarosław Zieliński, za czasów rządów koalicji PO-PSL były plany, aby ją zlikwidować. Politycy PiS od samego początku byli temu przeciwni, a gdy po 2015 roku doszli do władzy, nie tylko ją utrzymali, ale jeszcze wybudowali nowoczesny obiekt na potrzeby SG.

- Trudno sobie wyobrazić, co by było, gdyby ta placówka nie istniała, została zlikwidowana. Co więcej, za czasów PO-PSL wycofano z wyposażenia SG broń długą. Ona została przekazana do magazynów, a przecież już wtedy widać było neoimperialne działania Rosji - przypomniał Jarosław Zieliński.

Podkreślał, że trzeba zawsze reagować szybko, stanowczo i skutecznie na zagrożenia, które się pojawiają, jak choćby zagrożenie wojną hybrydową na granicy polsko-białoruskiej, czy jak obecnie, pojawienie się części grupy Wagnera. Zwracał jednocześnie uwagę na długofalowe działania rządu PiS, jak choćby wybudowanie zapory na granicy.

- Opozycja nie chciała tej zapory, protestowała, ośmieszała. Nawet dzisiaj zapowiada, że jakby wygrała wybory, to jest gotowa tę zaporę rozebrać - przypominał poseł.

I pytał retorycznie: - Co by było dzisiaj, gdyby oni rządzili? Gdyśmy nie mieli takich placówek, jak ta w Krynkach? Gdybyśmy nie mieli takiego uzbrojenia, samochodów, pieniędzy wzmacniających nasze służby?

Obecni na konferencji wójtowie przygranicznych gmin Nowy Dwór i Szudziałowo podkreślali, że dzięki działaniom polskiego rządu, mieszkańcy pogranicza czują się bezpiecznie.

- Na początku wojny hybrydowej nasi mieszkańcy czuli wielki niepokój. Zdarzały się grupki migrantów chodzących po naszej miejscowości, mimo że mamy u siebie placówkę SG, która wtedy nie nadążała z interwencjami. Dzięki zaporze wszyscy czują się bezpieczniej - mówił Andrzej Humienny, wójt gminy Nowy Dwór.

- Wszyscy pamiętamy co się działo zanim powstała zapora na granicy. A przecież poczucie bezpieczeństwa jest jedną z podstawowych potrzeb każdego człowieka. - dodawał Tadeusz Tokarewicz, wójt gminy Szudziałowo.

W samych superlatywach o zaporze i działaniach na granicy wypowiadali się też sołtysi wsi Chorużowce i Rogacze.

- To jest bardzo dobra inwestycja. Dziękujemy - mówili.

Jarosław Zieliński na koniec podkreślił, że bezpieczeństwo jest priorytetem rządu Mariusza Morawieckiego.

- Bezpieczeństwo naszych granic, naszego terytorium, jest podstawą naszej suwerenności i niepodległości oraz podstawą normalnego życia naszych mieszkańców, wszystkich obywateli. To jest nasz priorytet i będziemy go mocno pilnować. Polska jest bezpieczna i będzie bezpieczna - zapewniał.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto