Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont dworca PKP w Sokółce zbyt kosztowny po pierwszym przetargu. Gmina ogłosiła już kolejne postępowanie

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
archiwum
Na remont dworca PKP w Sokółce gmina zaplanowała 29,5 mln zł. Ale po pierwszym przetargu okazało się, że to za mało. Wpłynęła bowiem tylko jedna oferta. I to aż o 15 mln zł wyższa. Gmina zdecydowała się więc ogłosić kolejny przetarg. Jego wyniki będą znane na początku maja.

- Wpłynęła tylko jedna oferta, złożyła ją spółka Budimex. Była to kwota blisko 44 mln zł. Ponieważ mieliśmy na to zadanie przeznaczoną kwotę 29,5 mln zł, byliśmy zmuszeni unieważnić ten przetarg. Zdecydowaliśmy się ogłosić kolejne postępowanie przetargowe - informuje Adam Juchnik, zastępca burmistrza Sokółki.

Cena zaproponowana przez jedynego oferenta, była aż o 15 mln zł wyższa niż zaplanowałą gmina. Remont dworca, według założeń, ma bowiem pochłonąć 29,5 mln zł. Lwia część tych kosztów - 26,5 mln zł - to dofinansowanie z rządowego programu Polski Łąd. Z budżetu gmina ma dołożyć jedynie około 3 mln zł.

Czy uda się aż tak bardzo podczas kolejnego przetargu zejść z ceny? Adam Juchnik przyznaje, że mając to na uwadze, gmina zmieniła nieco specyfikację zamówienia.

- Zrezygnowaliśmy z najbardziej cenotwórczych i kosztownych rozwiązań, głównie w zakresie materiałów wykończeniowych. Oszczędności nie przewidują sprawy związanych z samym zagospodarowaniem terenu i sprawami konstrukcyjnymi. Zrezygnowaliśmy np. z granitowych okładzin, w niektórych miejscach umożliwiliśmy okładziny o mniejszej grubości, co powinno sprawić, że koszty będą niższe - wylicza zastępca burmistrza.

Tnąc koszty, gmina zrezygnowała też z inteligentnej informacji pasażerskiej, które jest dość kosztownym rozwiązaniem.

- To jest zsynschronizowana informacja dla podróżnych, która jest już standardem w PKP. Udało nam się jednak uzyskać zgodę PKP na to, żeby tych rozwiązań na tym etapie nie wprowadzać. Będziemy rozmawiać z PKP ewentualnie później, żeby później ten system także u nas funkcjonował - wyjaśnia Adam Juchnik.

Nie ukrywa, że decydując się na kolejny przetarg, gmina liczy na to, że w przeciągu kolejnych tygodni ceny robót zaczną nieco spadać w stosunku do stanu obecnego.

- Liczymy, że po tym szoku związanym z wojną na Ukrainie, sytuacja na rynku budowlanym nieco się uspokoi. Docierają do nas coraz częściej sygnały, że wykonawcy zaczynają oferować ceny znane sprzed wojny - mówi Adam Juchnik.

Uspokaja jednocześnie, że gmina nie bierze w ogóle pod uwagę tego, żeby zrezygnować z remontu dworca. I jeżeli trzeba będzie, to ta największa inwestycja od lat, będzie dodatkowo dofinansowywana z kasy gminy.

W dawnym dworcu PKP ma powstać Gminne Centrum Przesiadkowe. Czyli miejsce, gdzie ze środków komunikacji będą mogli korzystać zarówno pasażerowie pociągów, jak i autobusów.

Za niemal 30 mln zł miałby zostać przebudowany sam budynek dworca wraz z siecią wodno- kanalizacyjną. Wybudowana zostanie też infrastruktura towarzysząca m.in. parking i ścieżka rowerowa, chodniki, zatoki i wiaty przystankowe komunikacji miejskiej i międzymiastowej, strzeżony postój TAXI.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto