Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruszył Generalny Protest Rolników. Dziś na sokólskie drogi wyjechały setki ciągników

Ewa Bochenko
Ewa Bochenko
Rolnicy w powiatu sokólskiego protestowali na  skrzyżowaniu DK8 i DW671 pod Suchowolą. Na drogi powiatu wyjechało dziś setki ciągników.
Rolnicy w powiatu sokólskiego protestowali na skrzyżowaniu DK8 i DW671 pod Suchowolą. Na drogi powiatu wyjechało dziś setki ciągników. Ewa Bochenko
Wzorem rolników z Zachodu, nasi dołączyli do wielkich demonstracji, które z tygodnia na tydzień rozlewają się na całą Europę, paraliżując ją. Ruszył 30-dniowy Ogólnopolski Strajk Generalny Rolników. Pierwsze blokady granic, dróg i autostrad we wszystkich województwach za nami. Gospodarze z powiatu sokólskiego protestowali na DK8 w Suchowoli.

- To, że tu jesteśmy, to nasza ostateczność. Długo zaciskaliśmy zęby, niejednokrotnie próbując dywersyfikować dochody, by było z czego dokładać do naszych gospodarstw, które żywią wszystkich. Przywiązani do ziemi, do tradycji pokoleniowych, zabijaliśmy się bez urlopów, zwolnień, wolnych świąt i niedziel, bo nauczeni jesteśmy od małego, że tak trzeba. Ale mamy już dość- mówił na proteście w Suchowoli Dawid Kolenda.

Dziś blokady w naszym powiecie odbywały się między godziną 10 a 15. Na razie dantejskich scen, jak w Niemczech czy Francji, nie było, bo rolnicy wierzą, że ich postulaty zostaną potraktowane poważnie, ale nie wykluczają niczego. Zgromadzenie w Suchowoli ściągnęło szacunkowo około 300 maszyn rolniczych, dołączyli również do nich przedstawiciele branży transportowej, chcąc im okazać wsparcie i przyczynić się do podniesienia świadomości społecznej o roli polskiego rolnictwa dla każdego mieszkańca naszego kraju

- Rolnictwo jest podstawą piramidy gospodarczej, wszyscy powinniśmy zjednoczyć się z gospodarzami i przyłączyć się do protestów. Dlatego tu dziś jesteśmy - mówi Marcin Woroniecki, współwłaściciel firmy transportowej, która dołączyła do generalnych protestów rolników.

Dołączają pierwsi przedstawiciele branży transportowej

Protestujący do europejskich postulatów sprzeciwiających się m.in. tzw. zielonemu ładowi, polityce ukraińskiej, przedstawili szereg krajowych.

Walczą o równość w Polsce i w Unii co do cen sprzedaży ich produktów. Nie chcą by im dokładano do produkcji, chcą uzyskiwać proporcjonalna zapłatę za płody rolne, tak jak w UE. Stale spadają ich dochody przy jednoczesnym, nieustannym wzroście produkcji i konkurencji ze strony niekontrolowanej jakości taniego importu.
Mają też dość rządów, które w ich ocenie rozwiązania najważniejszych i najpilniejszych problemów odwlekają.

Wreszcie, chcą uświadomienia społeczeństwa, jak ważnym trybikiem są rolnicy w zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego.

- Chcemy, by nasi rodacy zrozumieli, że nasz zryw to rozpoczęcie walki o nas wszystkich. O dobrej jakości polską żywność. W całej UE każdego dnia znika 800 gospodarstw rolnych. Każdego dnia. Te gospodarstwa znikają także w Polsce. Nie dlatego, że nam ciężko pracować, bo od najmłodszych lat przyzwyczajaliśmy się do tego. Znikają, bo „zielone niełady” i inne absurdalne decyzje unijnych decydentów nas zabijają. Dosłownie. To nasz otatni krzyk o ratunek polskiego rolnictwa- mówił Kolenda.

Rolnicy zapowiadają, że jeżeli dzisiejsze demonstracje nie przyniosą efektów, będą kolejne.

Tak rolnicy protestowali w regionie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto