Plac zabaw przy SP w Sidrze jest zamknięty na cztery spusty. Nie dość, że dzieci nie mają się gdzie bawić, bo przecież nie ma u nas takiego miejsca, to plac zabaw przy szkole jest zamknięty nie tylko po godzinach pracy szkoły, ale jak wiemy od naszych czytelników w czasie pracy szkoły też jest zamknięty. Czy jest tylko na pokaz? Czy jest przykładem zasług władz szkoły i gminy? Czy powinien być ogólnie dostępny dla wszystkich dzieci? Na te pytania trudno znaleźć sensowną odpowiedź. Nasza czytelniczka napisała na priv: „Muszę jechać z synkiem do Sokółki, mimo że mieszkam nieopodal placu zabaw”. Czy to jest normalne? - czytamy na profilu FB poświęconym gminie Sidra.
Poniżej rozgorzała dyskusja, która przybrała niezbyt korzystny obrót zarówno dla władz gminy Sidra jak i dyrekcji szkoły.
- Jestem absolwentką szkoły w Sidrze i moim zdaniem plac zabaw jak i hala sportowa powinna być udostępniana dla wszystkich dzieci. Władze Sidry dużo przez to tracą w oczach mieszkańców. Gdyby znalazły się fundusze można byłoby zrobić bardzo fajne miejsce do odpoczynku i rekreacji dla dzieci i dorosłych. Mowa również o basenie i terenie wokół niego, który jest zaniedbany i nie wykorzystany - napisała jedna z użytkowniczek.
Porusza odwieczny temat związany z brakiem miejsc do uprawiania rekreacji - brak pieniędzy na utrzymanie niedochodowych przecież obiektów.
- To nie władza Sidry, tylko dyrektor kłódkę zawiesiła - zauważył jeden z dyskutantów.
Sprawa nas zainteresowała i postanowiliśmy sprawdzić, jak to wszystko faktycznie na miejscu w Sidrze wygląda. Wybraliśmy się tam, rzecz jasna, w godzinach pracy szkoły. Pierwsze spostrzeżenie: kłódka na wejściu na plac zabaw jest założona, ale nie jest zamknięta. Można się bez problemu dostać na teren placu. Udajemy się do gabinetu dyrektor szkoły.
- Nikt nigdy nie zgłaszał mi takiego problemu - zapewnia Krystyna Sawicka, dyrektor.
Dodaje, że dzieci do lat 7 zarówno te przebywające w szkole, jak i przychodzące z zewnątrz, mogą korzystać z placu tylko pod opieką osób dorosłych.
- W trakcie godzin pracy woźnych, czyli od godz. 7. do godz. 17. klucz jest u nich dostępny i nie ma żadnego problemu by z placu skorzystać. Małe dzieci pod opieką dorosłych, starsze mogą samodzielnie z placu korzystać - tłumaczy dyrektor.
Te same zasady obowiązują w trakcie wakacji. Niestety, po godz. 17. i w dni wolne od pracy klucz nie jest dostępny. Szkoła nie ma bowiem na etacie nikogo, kto mógłby go w tym czasie udostępniać.
- Ja zawsze na koniec roku ogłaszam jakie są zasady korzystania z placu zabaw - zapewnia dyrektor.
Jak tłumaczy, nie może zostawić otwartego placu zabaw ze względu na to, że za wszystkie ewentualne wypadki odpowiedzialność ponosiłaby szkoła. Zdarzało się również, że z placu korzystały osoby, które nie powinny już na nim przebywać. Czyli jednym słowem: dorośli.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?