Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po śmierci 34-letniej kobiety, sprawą obsady lekarskiej na oddziale SOR w sokólskim szpitalu zajmie się NFZ

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
Szpitalny Oddział Ratunkowy w Sokółce
Szpitalny Oddział Ratunkowy w Sokółce m. tochwin
Podlaski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia przeanalizuje grafiki pracy personelu medycznego na sokólskim SOR-ze. To konsekwencja śmierci 34-letniej kobiety z gminy Sidra, która pod koniec marca zmarła w szpitalu po tym, jak wcześniej odesłano ją z SOR do domu.

– Nie posiadamy na bieżąco grafików pracy personelu medycznego poszczególnych oddziałów, gdyż szpital nie ma obowiązku nam ich przekazywać. Na skutek doniesień medialnych, zwróciliśmy się jednak do szpitala o przekazanie szczegółowych grafików pracy personelu medycznego, które przeanalizujemy w kontekście zawartej z placówką umowy – informuje Hubert Siejewicz z podlaskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

To pokłosie śmierci 34-letniej kobiety z gminy Sidra. Mama dwójki dzieci zmarła 28 marca w sokólskim szpitalu po tym, jak wcześniej została odesłana do domu. Ta śmierć wstrząsnęła opinią publiczną. W mediach społecznościowych internauci szeroko ją komentowali, obwiniając nie tylko personel szpitala, ale też zarządzających placówką - starostę sokólskiego Piotra Rećko z zarządem.

Spontanicznie zrodziła się też akcja, aby wieczorem 4 kwietnia zebrać się pod SOR-em. Milczący marsz wokół parkingu przed szpitalem, w którym wzięły udział setki ludzi, zakończył się ustawieniem zniczy i wspólną modlitwą „Anioł Pański”. W akcji wzięli udział też dwaj bracia zmarłej 34-latki.

Przeszli w milczeniu z zapalonymi zniczami. Pod szpitalem w Sokółce zgromadzili się mieszkańcy wstrząśnięci śmiercią 34-letniej kobiety

– Niedawno moja siostra przebywała w tym szpitalu, właśnie ją pochowałem. Teraz społeczeństwo jednoczy się tutaj razem. Też chciałem tu być. I może skończyć wreszcie to, co tutaj się dzieje – mówił załamanym głosem jeden z braci.

W rozmowie z nami, żaden z nich nie potwierdził, że rodzina będzie dochodzić jakiejkolwiek sprawiedliwości. Na pytanie o to, czy będą zawiadamiać organy ściagnia o ewentualnym błędzie lekarskim, czy też pisać skargę na szpital, odpowiedzieli: „na razie nie”.

Póki co, sokólska prokuratura nie zajmuje się więc sprawą. Z naszych informacji wynika, że zanim pochowano kobietę, ciało 34-latki poddane było sekcji w Zakładzie Medycyny Sądowej.

Do całej sprawy tylko raz odniosły się władze szpitala. Po żądaniach internautów piszących wprost, że „nie pozwolą zamieść sprawy pod dywan”, SP ZOZ wydał oświadczenie.

– Śmierć pacjentki nie jest rezultatem błędów ani zaniedbań lekarskich. Nasz personel medyczny działał zgodnie ze standardami opieki zdrowotnej, podejmując wszelkie możliwe działania w celu ratowania życia pacjentki – brzmi fragment pisma, pod którym podpisała się dyrektorka Anna Marta Aniśkiewicz oraz zastępca dr n. med. Adam Pietruczuk.

Śmierć 34-letniej kobiety wstrząsnęła opinią publiczną w Sokółce. W sieci pojawiły się dziesiątki historii z pobytów na SOR. Są wstrząsające!

Z wielu komentarzy internautów, ale też rozmów z ludźmi zgromadzonymi w czwartek wieczorem pod szpitalem wynika, że na sokólskim SOR-ze nie dzieje się za dobrze. Jest wiele krytycznych uwag do pracy oddziału. Część z nich nie pozostaje bez echa.

– W ostatnich 10 latach podlaski NFZ rozpatrzył 11 skarg pacjentów na funkcjonowanie SP ZOZ w Sokółce, w tym 7 z nich dotyczyło SOR. Każdorazowo prowadziliśmy postępowania wyjaśniające. W zdecydowanej większości skargi dotyczyły podjętych przez personel medyczny decyzji dotyczących postępowań diagnostyczno-leczniczych. Są to autonomiczne decyzje personelu medycznego i jako płatnik publiczny nie mamy podstaw prawnych do ich oceny – tłumaczy Hubert Siejewicz.

Szpitalny oddział ratunkowy jest częścią systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego i powołany jest do udzielania świadczeń pacjentom w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego polegających na wstępnej diagnostyce i stabilizowaniu funkcji życiowych. Z tego powodu podlega szczególnym unormowaniom w zakresie zasobów kadrowych które nakazują, że co najmniej jeden lekarz przebywający stale w oddziale jest lekarzem systemu. Lekarz systemu to lekarz, który z uwagi na posiadane kwalifikacje pracuje w zespołach ratownictwa medycznego oraz w szpitalnych oddziałach ratunkowych. Do udzielania świadczeń dopuszczeni są również pozostali wymienieni w przepisach prawnych lekarze nie spełniający tej definicji. Obowiązkiem kierownika szpitalnego oddziału ratunkowego jest ustalenie na każdym dyżurze ilości lekarzy niezbędnej do zabezpieczenia prawidłowego funkcjonowania oddziału, w tym do spełnienia warunków dotyczących czasu oczekiwania na pierwszy kontakt z lekarzem w poszczególnych kategoriach pilności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto