Przy okazji rocznych podsumowań i wertowania papierowych wydań Nowin, natrafiliśmy na krótki komentarz ze stycznia w sprawie... kwiatków przy kapliczce w Sokolanach. Jednemu z naszych Czytelników nie przypadł do gustu ich kolor. Dlaczego? Przeczytacie sami. Co ciekawe, nieszczęsne kwiaty wciąż zdobią krzyż za wsią.
"W redakcji zjawił się mężczyzna z prośbą o nietypową interwencję. Otóż w jednej ze wsi na trasie Dąbrowa Białostocka - Sokółka przydrożny krzyż przyozdobiony jest kwiatami w kolorze odblaskowych kamizelek policjantów drogówki - mówi Czytelnik,
Klikając tu, przeczytasz o innych "kwiatkach" z naszego powiatu
Po czym dodaje, że za każdym razem widząc z oddali tę fluorescencyjną plamkę, serce zaczyna mu szybciej bić ze strachu, że za chwilę zostanie zatrzymany do kontroli. Dopiero po chwili przypomina sobie, że to te nieszczęsne kwiaty. Chciałby więc, aby bukiecik został usunięty. Rozbawiona jego prośbą zapytałam skąd ten strach, w końcu jedzie przez teren zabudowany, czyli teoretycznie powoli. Po co więc miałby być zatrzymywany...? A on mi na to, że ano właśnie wcale nie jeździ przepisowo i dlatego zwalnia na widok tych ozdób.
Pogrzebałam w przepisach. Nie znalazłam żadnego kruczka prawnego zmuszającego do usunięcia kwiatów. Za to doszłam do wniosku, że są świetną prewencją przeciw drogowym piratom. Jak widać wcale nie trzeba wysyłać niebieskich patroli, by strzegli bezpieczeństwa na drodze. Wystarczy pomysłowo przybrać krzyż.
Albo powiesić na drzewie własnoręcznie namalowany znak, taki jak jest w jednej z miejscowości w województwie mazowieckim: "50! Wolniej k....". Działa pewnie skuteczniej niż niejeden radar, prawda?"
Tu oglądasz: Koniec L4. Czas na e-zwolnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
