Wiadukt w Sokółce. Chętnych do wielkiej budowy nie brakuje

Dwa tygodnie temu miał zostać rozstrzygnięty przetarg na budowę wiaduktu przy ulicy Kryńskiej w Sokółce. Do rozstrzygnięcia jednak nie doszło.

Początkowo czas na złożenie ofert dla firm budowlanych został przedłużony o dwa tygodnie, czyli do 28 listopada. Ostatecznie jednak termin ten wydłużono o kolejny tydzień.

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, powodem takiej zwłoki jest ogromne zainteresowanie tym przetargiem. Do inwestora, czyli Podlaskiego Wojewódzkiego Zarządu Dróg w Białymstoku wciąż bowiem napływają kolejne zapytania od przedsiębiorców, na które zgodnie z prawem, PZD musi odpowiedzieć.

Przypomnijmy, że chodzi o strategiczną dla Sokółki i okolicznych miejscowości inwestycję. Wiadukt na ulicy Kryńskiej przy przejeździe kolejowym jest wyczekiwany od lat, bo przejeżdżające pociągi, zwłaszcza towarowe, powodują, że szlaban przy przejeździe bardzo często jest opuszczany, a to skutecznie utrudnia życie kierowcom i mieszkańcom osiedla Zielonego.

Kilka tygodni temu inwestycja stanęła pod znakiem zapytania. Bo choć radni sejmiku województwa zabezpieczyli na ten cel 30 mln zł, to po przetargu okazało się, że za taką cenę nikt nie wykona wiaduktu. Najtańsza oferta była aż o 18 mln zł wyższa niż zaplanowana dotacja. PZD ogłosił więc drugi przetarg. W międzyczasie radni sejmiku po raz kolejny pochylili się nad inwestycją w Sokołce i do 30 mln zł dołożyli jeszcze 15 mln zł. Liczą, że tym razem 45 mln zł wystarczy.