Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ustaje spór powiatu sokólskiego z gminą Sokółka o budowę drogi publicznej przez cmentarz

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
Według projektu, tędy ma przebiegać droga publiczna
Według projektu, tędy ma przebiegać droga publiczna
Kością niezgody między samorządami jest budowa za 10 mln zł drogi publicznej, która ma przebiegać przez środek cmentarza parafii św. Antoniego w Sokółce (pow. sokólski). Po tym, jak burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska wyłuszczyła swoje racje w tej sprawie i obawy związane z planowaną inwestycją, odpór jej słowom na ostatniej sesji rady powiatu dał starosta sokólski Piotr Rećko.

Chodzi o wartą 10 mln zł inwestycję, którą zamierza zrealizować powiat sokólski. Środki na nią pochodzą m.in. z Polskiego Ładu.

Zaplanowana nowa droga publiczna ma powstać w bezpośrednim sąsiedztwie cmentarza oraz na samym cmentarzu św. Antoniego w Sokółce. Docelowo ma połączyć ulicę Mickiewicza z Witosa i Mariańską. Ciąg, który początkowo ma przebiegać wzdłuż ogrodzenia cmentarza, a później przecinać nekropolię, miałby zostać wykonany w standardzie drogi powiatowej o szerokiej na 6 metrów jezdni. Do tego z każdej strony chodniki o szerokości po 1,5 metra oraz oznakowane przejścia dla pieszych. Przy okazji w różnych miejscach ma powstać około 150-200 miejsc parkingowych.

Kto tak naprawdę torpeduje inwestycje w gminie Sokółka? Zobacz wideo

Zgodnie z zapowiedziami, cmentarne alejki miałyby zostać utwardzone na wiosnę, jeszcze przed wyborami samorządowymi.

W lipcu br. radni gminy Sokółka podjęli uchwałę w sprawie przekazania powiatowi działek gminnych, niezbędnych do przeprowadzenia inwestycji. Do dziś jednak sprawa nie została sfinalizowana. Starosta Piotr Rećko twierdzi, że to rzucanie kłód pod nogi, zaś Ewa Kulikowska przekonuje, że zgodnie z prawem powiat nie musi czekać z rozpoczęciem inwestycji na gminę, tylko może wywłaszczyć potrzebne gminne działki na mocy decyzji ZRID. Poza tym wylicza szereg niejasności w sprawie.

Starosta sobie, burmistrz sobie

- Po pierwsze, przebudowa drogi bez kanalizacji deszczowej spowoduje zalewanie naszego stadionu, który stanie się główną zlewnią z obszaru cmentarzy. Po drugie - na projektowanej drodze brakuje oświetlenia. Trudno wymagać, aby mieszkańcy w okolicy świąt Wszystkich Świętych poruszali się po tym obszarze po omacku lub z latarkami. Po trzecie - taka lokalizacja ulicy zniszczy bezpowrotnie historyczną aleję lip, którą znają wszyscy mieszkańcy Sokółki, również z trylogii filmowej „U Pana Boga”. Po czwarte, pierwotna koncepcja jest inna od tej, którą otrzymaliśmy i w związku z tym nie wiemy, czy jedna z gminnych działek jest w ogóle powiatowi potrzebna. A po piąte, zgodnie z prawem, cmentarz musi być ogrodzony na wysokość nie mniejszą niż 1,5 metra. A skoro cmentarz ma być przedzielony drogą, to jak odwiedzający groby czy kondukty miałyby przedostać się z jednej strony na drugą? – takie argumenty wysuwa burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska.

Rusza remont krytej pływalni w Sokółce. Władze gminy podpisały umowę z wykonawcą inwestycji. Zobacz wideo

Do tych zarzutów publicznie odniósł się starosta sokólski Piotr Rećko.

- To do zadań gminnych należy budowa i utrzymanie oświetlenia na drogach powiatowych. My położymy kabel, a pani burmistrz powinna tylko postawić słupy. Co do odprowadzania wody, ta ilość wody, która będzie spływała do tego kanału nie zagraża nieruchomościom gminnym. Tam jest żwirowe podłoże, szerokie pole, to wszystko będzie tam wsiąkało. A jeśli burmistrz życzy sobie udrożnienia kanalizacji deszczowej na innych ulicach, to niech dokona przebudowy kanalizacji deszczowej. Jeśli chodzi o aleję lipową, to zwykła manipulacja. My wykonaliśmy ponad 350 km dróg, nieraz było wiele drzew, które rosły i te wszystkie aleje były przez nas uszanowane. Nigdy nie wydarzyła się żadna szkoda dla przyrody - przekonywał starosta.

To skandal i profanacja

Do kwestii ewentualnego zalewania stadionu Ośrodka Sportu i Rekreacji odniósł się radny powiatowy i jednocześnie dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sokółce (OSiR) Piotr Rygasiewicz.

41 par z gminy Sokółka świętowało Złote Gody. Był Marsz Mendelsona, życzenia, medale i łzy wzruszenia

- Chciałbym oświadczyć, że starosta mówi nieprawdę i podam argumenty ku temu. Chciałbym się odnieść do pana wypowiedzi odnośnie ewentualnego zalewania stadionu. Na pewno pan oglądał konferencję pani burmistrz i słuchał opinii eksperta, pana Jakuba Bobrowskiego, który koordynuje pracą zespołu 25 inżynierów, nadzoruje merytorycznie i technicznie, tworzy projekty inżynierskie w zakresie analiz hydraulicznych i hydrotechnicznych. No ale jak widzę, pan starosta z wykształceniem prawniczym jest większym specjalistą. Ja jako inżynier budownictwa umiem czytać mapę topograficzną, nie ma możliwości przejęcia gruntu, który jest podmokły. Cały stadion i jego obręb jest gruntem podmokłym. Nie ma możliwości przejęcia tej wody. Mamy już problem z odwodnieniem, bo przy ulewnych deszczach robi się druga niecka basenowa na płycie boiska. Nieraz sami wypompowywaliśmy wodę, a nieraz wzywaliśmy straż pożarną. Panie starosto, pan mówi bzdury – mówił radny i dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sokółce.

Zdecydowanym przeciwnikiem inwestycji, która ma przechodzić przez cmentarz, jest radny Jarosław Hołownia.

Strzelnica w gminie Kuźnica jest już na ukończeniu. Obiekt ma ruszyć za kilka dni. Zobacz wideo

- Wielu mieszkańców Sokółki i księży jest oburzonych poprowadzeniem drogi powiatowej przez cmentarz przy parafii Św. Antoniego w Sokółce. Uważają, że zbudowanie drogi powiatowej przez cmentarz będzie skandalem i profanacją. Jak najbardziej należy wyremontować alejki na cmentarzu, ale powinno się odstąpić od poprowadzenia drogi przez cmentarz, gdzie będzie ona przebiegać praktycznie przy samych grobach. Rozmawiałem niedawno z kilkoma radnymi powiatowymi, którzy podobnie jak ja uważają, że powinno się odstąpić od poprowadzenia drogi przez cmentarz. Należy pójść do proboszcza i przekonać go do tej kwestii - mówił radny Hołownia.

Radny jest przeciwko

Odniósł się też merytorycznie do kilku innych kwestii.

- Z rzędnych wyrysowanych dla tego obszaru na mapie poziomicowej wynika, że na odcinku od muru cmentarza do granicy działki OSiR-u w Sokółce spadek gruntu wynosi 8 metrów. A od granicy działki stadionu do ul. Grodzieńskiej kolejne 13 metrów, co razem daje ponad 20 metrów spadku. Budując alejkę między drzewami i obok alejki budując drogę powiatową o szerokości 6,5 m, między drzewami a polem parafialnym zostanie zabetonowane kilkaset metrów kwadratowych gruntu. Tym samym na tych kilkuset metrach kwadratowych powierzchni woda deszczowa nie będzie wsiąkać w ziemię, a będzie spływać i zalewać m.in. stadion OSiR-u. Wzdłuż alejki planuje się wybudowanie drogi o szerokości 6,5 m miedzy polem parafii a drzewami alejki od strony wschodniej w taki sposób, że droga będzie przebiegać dosłownie metr od tych starych drzew. Budując tak blisko tych drzew drogę powiatową podetnie się korzenie tych drzew od strony wschodniej. Tym samym uszkodzi się drzewostan i drzewa zaczną usychać. Rozwiązaniem tego problemy byłoby przesuniecie drogi powiatowej o jakieś dwa metry w kierunku pola należącego do parafii. Parafia powinna oddać cześć swojego pola pod nową drogę - przekonywał radny.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto