Pożegnanie lata - powitanie jesieni czyli Piknik integracyjny w Sitawce (zdjęcia)

Od godz. 12. na placu przed siedzibą Koła zaczęli zbierać się mieszkańcy i ich bliscy: dzieci, wnuki - łącznie blisko 40 osób. Co w związku z tygodniem na organizację i fakt, że organizatorom zależało, aby w imprezie uczestniczyli tylko ludzie "stąd", to nie lada sukces.

Uczestników pikniku przywitał przewodniczący Koła i Sołtys w jednym Damian Bakun. Odniósł się do początków działalności, kiedy to za namową swojego teścia założył Koło z pobudek czysto finansowych, aby pozyskać środki na bieżące potrzeby wsi, jednak szybko przerodziło się to w coś więcej. Pierwsze projekty, gdzie integrowała się młodzież sprawiły, że powstał pomysł na niedzielną imprezę gdzie nastąpiła integracja międzypokoleniowa i ożywienie wszystkich mieszkańców.

Chwilę później głos przejęła Sołtysowa, która poinformowała o przygotowanych na ten dzień atrakcjach. Wśród nich znalazły się: przeciąganie liny pomiędzy dwiema stronami wsi, mecz bananówki, odgadywanie kształtów warzyw przez dzieci, grupowe skoki w workach, odgadywanie z jakich drzew i krzewów pochodzą przygotowane liście i gałązki, szacowanie ilości ziemniaków w worku, jesienna sztafeta (która budziła chyba największe emocje już od rozdania zaproszeń na wydarzenie) oraz jesienna jaka to melodia.

Mieszkańcy bardzo zaskoczyli organizatorów swoim odzewem na konkurs na jesienne ciasto. Gospodynie przygotowały mnóstwo smakołyków, jednak rywalizację wygrała pięcioletnia Klara, która z pomocą mamy wykonała zdaniem mieszkańców najlepszy wypiek.

Okazało się, że mieszkańcy Sitawki robią też smakowite nalewki, które spontanicznie również zostały wystawione pod ocenę uczestników imprezy. W tym konkursie najlepsza okazała się nalewka Magdy (jednej z najmłodszych, pełnoletnich uczestniczek tego konkursy), a tuż za nią miętówka Pana Witolda (seniora).

Mieszkańcy, którzy zgłodnieli mogli posilić się jedzonkiem z grilla i sałatkami przygotowanymi przez członków Koła oraz smacznym domowym chlebem i serem wykonanymi przez Panią Teresę specjalnie na tę okoliczność.

- Dziękujemy wszystkim za przybycie, wkład w przygotowanie i poświęcony nam czas, większość z Was żegnała się z nami słowami "Do zobaczenia za rok", mamy nadzieję, że kolejne wydarzenie będzie znacznie wcześniej, bo widzimy, że jest taka potrzeba a ilość pozytywnych emocji i uśmiechów daje moc do działania. Dziękujemy, chociaż zdjęć jak na ten dzień nie ma dużo, ale to świadczy o jednym...wszyscy byli zbyt zajęci dobrą zabawą i rozmową. Obserwujących informujemy, że tym razem zamknęliśmy się na własnym podwórku, ale wraz z nabytym doświadczeniem może uda nam się zorganizować wydarzenie dla większej grupy uczestników - podkreślają organizatorzy.

Nagrody i całe wydarzenie sfinansowano ze środków Koła Gospodyń Wiejskich w Sitawce.