Kandydatem Zjednoczonej Prawicy na burmistrza Sokółki jest Mieczysław Kazimierz Baszko - jasno mówi... poseł Mieczysław Kazimierz Baszko.
Komentuje w ten sposób informację, że jego kontrkandydat do urzędu burmistrza Sokółki, Piotr Karol Bujwicki, ma poparcie struktur powiatowych i okręgowych Prawa i Sprawiedliwości.
Okazuje się, że wyborcy prawicy, zamierzający oddać głos na kandydata wystawionego i popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość mogą mieć twardy orzech do zgryzienia. Kandydatów jest bowiem póki co dwóch. I każdy z nich ma swoje racje twierdząc, że jest tym jedynym i prawdziwym popieranym przez PiS.
To Cię zainteresuje: Już oficjalnie. Piotr Karol Bujwicki kandydatem Dialogu i Współpracy na burmistrza Sokółki (zdjęcia)
- Taka decyzja zapadła już kilka tygodni temu na szczeblu centralnym i żadne poparcie tego nie zmieni. To wynika z umowy zawartej pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością a Solidarną Polską i Porozumieniem. Partie wystawiają wspólnych kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Sokółka nie będzie tu wyjątkiem - mówi twardo poseł Baszko.
Pomimo że jest w partii Porozumienie i jak mówi, będzie startował z komitetu o takiej nazwie, ma pełne prawo, by mówić, że ma poparcie PiS.
- Mam poparcie komitetu powiatowego Prawa i Sprawiedliwości i struktur okręgowych podlaskich Prawa i Sprawiedliwości. Moja kandydatura została wysłana do centrali, do Warszawy. Według mnie nie liczy się poparcie, które przychodzi z góry, a to, jakie jest w lokalnych komitetach wśród lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości, którzy uważają mnie za swojego kandydata - mówi z kolei Piotr Karol Bujwicki, rywal Baszki w wyborczym wyścigu.
Czytaj więcej: Poseł Mieczysław Baszko chce zastąpić Ewę Kulikowską. Jesienią stoczą bratobójczą walkę o fotel burmistrza Sokółki
W jego ocenie to jest najważniejsze. I nie ma tu żadnego znaczenia, że staruje z własnego komitetu Dialog i Współpraca, a nie z list PiS. Jak zapewnia, może też liczyć na poparcie bezpartyjnego komitetu Roberta Rybińskiego.
- Pan Bujwicki ma moje poparcie, ale podkreślam, że nie wiem jeszcze, czy będzie jeden kandydat Zjednoczonej Prawicy. Dopiero 27 sierpnia ustalimy to wszystko - przekonuje zaś poseł Krzysztof Jurgiel, szef podlaskich struktur PiS.
Chce, byśmy spokojnie zaczekali do momentu rejestracji komitetów. Wtedy mamy dowiedzieć się więcej.
- Coś się tam dzieje wewnątrz, ale ja nie mogę komentować takich zachowań. Wiem tylko, jakie decyzje zostały podjęte w wyniku pewnych negocjacji. Kiedy wyszła sprawa kandydowania z poparciem PiS Piotra Bujwickiego, miałem telefon z potwierdzeniem, że to ja jestem jedynym kandydatem Zjednoczonej Prawicy na burmistrza Sokółki i by nie wdawać się w żadne dyskusje na ten temat- mówi poseł Baszko.
To też Cię zainteresuje: Kandydaci na burmistrza Sokółki. Czy na prawicy dojdzie do bratobójczego pojedynku?
Podkreśla przy tym, że na pewno musi być jasne, klarowne i oczywiste dla wyborcy, który kandydat startuje z jakim poparciem. Nie może być żadnych wątpliwości do do poparcia PiS i szerokiej Zjednoczonej Prawicy.
- Póki co spokojnie obserwuję to, co się dzieje - uspokaja Baszko.
O tym, którego z kandydatów „kupią” prawicowi wyborcy w Sokółce, przekonamy się już niedługo, bo za około dwa miesiące.
Zobacz koniecznie: Mały ZUS dla przedsiębiorców[/i]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?