MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Co ze sprawą śmierci 34-latki w sokólskim szpitalu? Wiemy, na jakim etapie są czynności śledczych

Martyna Jurkowska
Martyna Jurkowska
archiwum
Prokuratura Rejonowa w Sokółce prowadzi śledztwo w sprawie bezpośredniego narażenia życia i nieumyślnego spowodowania śmierci pacjentki miejscowego szpitala. Chodzi o głośną sprawę 34-latki, która zmarła po tym, jak została wcześniej odesłana z SOR do domu. Aktualnie śledczy przesłuchują lekarzy.

- Aktualnie przesłuchiwani są lekarze. Jak prokurator przesłucha już wszystkich lekarzy, to kolejnym etapem śledztwa będzie opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej do oceny, czy wystąpił błąd w sztuce - mówi Ewa Nowicka - Sztachelska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Sokółce.

To rodzina zmarłej zawiadomiła organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. 34-letnia mieszkanka gminy Sidra zmarła 28 marca br. na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Sokółce. Wcześniej kobieta miała zostać odesłana z SOR-u do domu. Prokuratura bada okres od 21 marca. Sprawdza, czy doszło do zaniedbań w procesie leczenia kobiety i błędnej diagnozy jej stanu zdrowia, i - przede wszystkim - czy miały one wpływ na tragiczny skutek.

Przestępstwa te zagrożone są karą do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie jest na wczesnym etapie. Toczy się w sprawie. O zarzutach nie ma na razie mowy. Trwają czynności wyjaśniające.

Śmierć młodej mamy i żony wstrząsnęła mieszkańcami. W mediach społecznościowych internauci szeroko ją komentowali, obwiniając nie tylko personel szpitala, ale też zarządzających placówką starostę sokólskiego z zarządem powiatu. Pokłosiem była też spontaniczna akcja, podczas której kilkaset osób zebrało się przed SOR-em w milczącym marszu z zapalonymi zniczami.

Organizacji pracy na SOR-ze w Sokółce przygląda się też podlaski oddział Narodowego Fundusz Zdrowia. Po m.in. naszych artykułach postanowił przeanalizować grafiki pracy personelu medycznego na oddziale. Wyniki kontroli mają być znane za kilka tygodni.

Dyrekcja placówki w oświadczeniu wydanym tuż po zdarzeniu, zapewniała, że śmierć pacjentki nie była rezultatem błędów ani zaniedbań lekarskich.

- Nasz personel medyczny działał zgodnie ze standardami opieki zdrowotnej, podejmując wszelkie możliwe działania w celu ratowania życia pacjentki - czytamy.

"Oczekuje na pełną współpracę ze strony szpitala i pomoc w ustaleniu, czy zostały dochowane wszystkie procedury, a mojej siostrze prawidłowo udzielono pomocy” - liczy brat zmarłej 34-latki.

Tymczasem na sokólskim SOR rozpoczęły się prace remontowe. Ma zagwarantować lepsze warunki pracy w pomieszczeniach Szpitalnego Oddziału Ratunkowego oraz skomunikowanie go z blokiem operacyjnym i gabinetem USG. Wartość inwestycji to nieco ponad 4 mln zł.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto