Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzecznik Praw Obywatelskich chce zastopować budowę kurzej fermy w okolicach Kruszynian. Skarży decyzję ze względu na.. stronniczego biegłego

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
pixabay.com
Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył decyzję administracyjną, którą otwierała drogę do wybudowania pod Kruszynianami przemysłowej fermy drobiu. Jako zarzut wysunął fakt, że dowodem w sprawie była opinia biegłego, który zdaniem rzecznika otwarcie dyskredytował mieszkańców Kruszynian sprzeciwiających się fermom, a chwalił zamiary inwestora.

Zezwolenie środowiskowe na kontrowersyjną inwestycję wydało Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Białymstoku. I właśnie tę decyzję zaskarżył RPO.

Jako zarzut wysunął fakt, że dowodem w sprawie była opinia biegłego, który zdaniem rzecznika otwarcie dyskredytował mieszkańców Kruszynian sprzeciwiających się fermom, a chwalił zamiary inwestora.

Zdaniem rzecznika, taka sytuacja jest niedopuszczalna. Bo zamiast skoncentrować się na analizie i prawdziwości danych zawartych w dokumentach złożonych przez inwestora, pozwolił sobie na subiektywną ocenę przeciwników inwestycji i ruchów ekologicznych.

– Biegły skrytykował postawę przeciwników ferm hodowlanych. Stwierdził m.in., że jest ona przejawem traktowania Podlasia jako „skansenu przyrodniczego (pozbawionego rozwoju gospodarczego), opartego na turystyce”. Samą inwestycję biegły wprost zaaprobował, uznając że wybór miejsca na fermę w Kruszynianach jest trafny i dobry. Ze słów biegłego wynika, że sprzeciwianie się fermom drobiu przez mieszkańców Kruszynian uważa za sposób „torpedowania rozwoju gospodarczego”, a podnoszone przez nich argumenty za „emocjonalne i nieobiektywne”. Biegły przyrównywał mieszkańców do ekologów broniących doliny Rospudy, ubolewając, że ich działania miały „obciążyć Skarb Państwa olbrzymimi dodatkowymi wydatkami” – podnosi w uzasadnieniu skargi Rzecznik Praw Obywatelskich.

Jako drugi argument, rzecznik wskazał, że na skutek pomyłki SKO, on a także inne strony postępowania, zostały pominięte. Nie zawiadomiono ich m.in. o uzupełnieniu materiału dowodowego.

Sprawa ulokowania pod Kruszynianami fermy drobiu ciągnie się od kilku lat. Postępowanie w sprawie wydania pierwszego z serii zezwoleń na lokalizację – decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, burmistrz Krynek prowadzi od 2018 roku. W sprawie zostały już wydane trzy decyzje, za każdym razem jednak uchylane przez wyższą instancję z braków dowodowych.

Inwestycji obawiają się mieszkańcy okolicznych miejscowości. Są przekonani, że przemysłowa ferma drobiu może nieodwracalnie zmienić okolicę powodując m.in. zanieczyszczenia, odór oparów amoniaku, zatrucie wód gruntowych i rzek.

Gmina Krynki słynie z bogactwa przyrodniczego i wielokulturowej historii. W Kruszynianach - wsi założonej przez Tatarów z nadania króla Jana III Sobieskiego - znajdują się słynne na całym świecie: drewniany meczet z XVII w, mizar i cerkiew prawosławna. Wszystkie te obiekty, a także układ przestrzenny wsi z XVII, wpisane są do rejestru zabytków.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto